środa, 9 września 2015

"Wybrana o zmroku" C.C. Hunter

źródło
Tytuł: Wybrana o zmroku
Autor: C.C. Hunter  
Wydawnictwo: Feeria
Stron: 440

"W Wodospadach Cienia Kylie odkryła świat o wiele dziwniejszy, niż kiedykolwiek mogłaby się spodziewać. Czy kiedykolwiek wyobrażała sobie, że jej najlepszymi przyjaciółkami będą wampirzyca i czarownica? Czy myślała, że będzie uciekać przed wrogiem i mierzyć się z własnym dziedzictwem i mocą? Czy kiedykolwiek śniła o dokonywaniu wyboru między wilkołakiem, który złamał jej serce, ale za wszelką cenę chce ją odzyskać, a półelfem, który był przy niej, ale wycofał się, zanim los dał im szansę?

Kylie musiała opuścić Wodospady Cienia ze swoją rodziną. Gdy jej trop wpada najpotężniejszy wróg, dziewczyna widzi przed sobą tylko jedną możliwość: musi przejść przemianę i w pełni zawładnąć swoją mocą. Tylko to pozwoli jej powstrzymać Maria. Jej podróż ku własnej tożsamości nie zakończy się jednak, dopóki jej serce nie dokona ostatecznego wyboru. Wszystko zmierza ku tej decydującej chwili, gdy Kylie ostatecznie przypieczętuje swój los i na zawsze odda komuś serce.

Ostatni tom serii Wodospady Cienia" źródło
 
„Wybrana o zmroku” - V tom „Wodospadów cienia”. Muszę przyznać, że rzadko kiedy udaje mi się dotrzeć do aż piątej części jakiejś serii. Najczęściej autorzy na siłę przeciągają finał, tworząc dodatkowe, niepotrzebne i nudne wątki. Z powieścią C.C. Hunter jest inaczej. Z pozoru zwykły paranomal, okazał się świetną, oryginalną serią, a jednocześnie lekką i przyjemną – idealnie nadaje się jako odskocznia po ciężkim dniu. Jak to jednak z finałami bywa, choć z jednej strony nie możemy się go doczekać, z drugiej odkładamy lekturę, aby jak najdłużej nie rozstawać się z bohaterami.

Kylie nie jest już mieszkanką „Wodospadów Cienia”. Choć ciężko jest jej to przyznać, tak naprawdę nie uciekła z powodu grożącego jej niebezpieczeństwa, a... złamanego serca. Teraz próbuje dojść do siebie oraz ujarzmić własną naturę – w przypadku kameleonów jest to bowiem o wiele trudniejsze niż kiedy chodzi o wampiry czy wilkołaki. Czy Kaylie uda się wyjść z problemów cało, pogodzić się z własną naturą i jednocześnie podążać głosem serca? A może w historii tej bohaterki nie ma już miejsca na happy end?

Kiedy sięgamy po kontynuację jakieś powieści, zawsze istniej prawdopodobieństwo, że wypadnie ona po prostu słabo. W przypadku C.C. Hunter nie musiałam się niczego obawiać – po lekturze czterech części serii, finał po prostu nie mógł wypaść źle. Autorka trzyma poziom i magia, do której nas przyzwyczaiła, jest obecna również tutaj.

Nie byłoby Kylie, gdyby nie było również Lucasa i Dereka. Ten trójkąt miłosny towarzyszył nam od początku lektury i choć niejednokrotnie wydawało się, że główna bohaterka podjęła już decyzję, to nieoczekiwane zwroty akcji szybko wyprowadzały nas z błędu. Wielka decyzja ma miejsce właśnie w tej części – to istna wisienka na torcie. Oczywiście, nie mogę Wam zdradzić kogo wybrała, ale jak to zwykle bywa (szczególnie, że obaj młodzi panowie są czarujący) połowa czytelników będzie zachwycona, a druga połowa załamana. Jak jest ze mną? Tego też nie mogę zdradzić, ponieważ jeśli ktoś z Was uważnie śledził recenzje wie, że jednego z chłopców darzę dużo większą sympatią.

„Wybrana o zmroku” jest równie dobrą, o ile nie lepszą, częścią jak poprzednie tomy „Wodospadów Cienia”. Fani serii z pewnością nie będą zawiedzeni! Jeżeli tak jak ja, odkładacie lekturę, ponieważ nie chcecie jeszcze żegnać się z bohaterami, mam dla Was fantastyczne (dosłownie i w przenośni) wieści. Już niedługo na półkach księgarni pojawi się nowa seria napisana przez C.C. Hunter, w której bohaterami również będą mieszkańcy „Wodospadów Cienia”. Tym razem pierwszoplanową bohaterką zostanie Della.

Ocena: 7/10

Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:
http://wydawnictwofeeria.pl


6 komentarzy:

  1. Tak samo mam problem z dokończeniem jakiejkolwiek serii. Mimo że pochlebnych opiń jest multum, na razie nie planuję zapoznawać się z dziełami tej autorki, a tym bardziej z tasiemcem Domu nocy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurde, zupełnie pomyliłam autorki, dopiero teraz sprawdziłam, ze to nie ta... :D

      Usuń
  2. Książkę mam u siebie od dawna :D
    Nie będę się na ten temat się za wiele rozpowiadała, bo jutro u mnie recenzja :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja często mam kłopoty z dokończeniem jakiejkolwiek serii. Często jest tak jak mówisz że po jakimś czasie odczuwa się że jest to przedłużane na siłę. Z tą serią jeszcze nie miałam styczności ale czuję że się za nią zabiorę.
    Pozdrawiam
    http://shotsofthemoon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Swoją historię z tą serią skończyłam na drugim tomie, ale nie wykluczam możliwości kontynuowania tej przygody... jednak bez wielkiej ekscytacji. ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...