Seria: Zatraceni, tom: III
Autor: Rachel Van Dyken
Wydawnictwo: Feeria
Stron: 360
"Lisa stara się grać wesołą, bezproblemową studentkę z college’u, za
jaką ją wszyscy uważają. Ale mroczna przeszłość nie pozwala o sobie
zapomnieć. Przepełniają ją lęk, wstyd i przeświadczenie, że jest zła i
niewarta miłości.
Tristan jest profesorem psychologii. Jest wyjątkowo poważny i zasadniczy, ceni dyscyplinę, a przy tym kryje wiele tajemnic.
Między nimi jest mnóstwo ciemności… i to ona ich do siebie przyciąga. Łączy ich więcej, niż mogliby przypuszczać…
Ostatni, najmroczniejszy tom trylogii Zatraceni.
Tom, w którym wiele dziewczyn po trudnych przeżyciach odnajdzie siebie."
Uwielbiam "Toxic" i uwielbiam "Utratę". Miałam przyjemność przeczytać (a może raczej pochłonąć) oba tomy na raz. Ze "Wstydem" nie miałam tyle szczęścia - dni do premiery niesamowicie się dłużyły. Na szczęście historia Lisy wpadła w moje ręce tuż przed pojawieniem się w księgarniach i... Rachel Van Dyken po raz kolejny kompletnie mnie zaskoczyła.
"Zatraceni" wyróżniali się w moich oczach spośród innych powieści New Adult przede wszystkim dlatego, że głównymi bohaterami dwóch pierwszych tomów byli mężczyźni. Obaj spisali się znakomicie, a mnie bardzo spodobał się zabieg autorki - w pewien sposób wręcz się do niego przyzwyczaiłam. Z góry założyłam, że bohaterem "Wstydu" również będzie facet, a nawet obstawiałam, kto może to być. Byłam więc ogromnie zaskoczona, kiedy w zapowiedziach ujrzałam, że będzie to historia Lisy...
"Utrata" i "Toxic" bardzo wysoko ustawiły poprzeczkę. I nie chodzi tu tylko o styl autorki (bo to się raczej nie zmieni), lecz również odmienność. Czytelnicy mają problem z wyborem ulubionego tomu przede wszystkim dlatego, że są one kompletnie różne. Choć obracamy się wokół tej samej grupy bohaterów, ich problemy nie mogły by się bardziej różnić. Bo jak porównać historię chłopaka chorego na raka i nastoletniego gwiazdora ukrywającego swoją tożsamość?! Najważniejsze pytanie jednak brzmi - czy autorka jest w stanie stworzyć przeszłość Lisy w taki sposób, aby równie mocno oczarowała czytelnika?
Już na wstępie wiemy, że Lisa, tak jak jej przyjaciel, ukrywa swoją prawdziwą tożsamość. Nie wiemy jednak dlaczego. Mroczne tajemnice dziewczyny wychodzą na światło dzienne stopniowo i okazują się... dużo bardziej mroczne niż podejrzewałam. Ostanie czego jej potrzeba to związek z wykładowcą, nawet tak przystojnym jak Tristan. On też ma coś do ukrycia, jednak jedno mogę Wam zdradzić - historia nie opowiada o dwójce ludzi z problemami, którzy przypadkiem się na siebie natykają. Tutaj nic nie dzieje się bez przyczyny.
Udało się! Choć myślałam, że będzie to niemożliwe, historia Lisy okazała się również zaskakująca, co dwa poprzednie tomy "Zatraconych". To chyba najbardziej mroczny i surowy tom. Tym razem bohaterka jest niejednoznaczna, świat który nam przedstawia nie jest czarno-biały. Wydawać by się mogło, że Lisę najtrudniej polubić, jednak to nie prawda - choć na początku serii miałam do niej neutralny stosunek, teraz zdobyła moją sympatię.
Nie pozostaje mi więc nic innego, jak polecić Wam tę historię. "Wstyd" okazał się powieścią równie udaną jak "Utrata" i "Toxic" i... wstyd po nią nie sięgnąć :)
Ocena: 8/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Potwierdzam! Książki cudowne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;*
http://ravenstarkbooks.blogspot.com/
Bardzo chętnie przeczytam, zwłaszcza, że pozostałe części mam już na półce :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs:
http://beauty-little-moment.blogspot.com/2015/09/wygraj-serce-ze-szka.html
Pozdrawiam!
Przeczytam, ale najpierw muszę zapoznać się ze wcześniejszymi tomami :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej części tej serii i w sumie chyba bym nawet nie zwróciła na nią uwagi, ale w sumie ciekawe, że pierwsze części zostały przedstawione z męskiego punktu widzenia :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie przeczytałam pierwszego tomu i chyba trzeba to zmienić :)
OdpowiedzUsuń