źródło |
Seria: Myśl-nik
Autor: Gayle Forman
Wydawnictwo: Bukowy Las
Stron: 328
"Najnowsza powieść autorki bestsellerów Zostań, jeśli kochasz i Wróć, jeśli pamiętasz.
Ta przejmująca do głębi powieść jest historią Cody Reynolds, zmagającej się z samobójstwem najlepszej przyjaciółki.
Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: "czemu Meg odebrała sobie życie?"
rzuci Cody w wir podróży tropem przyjaciółki, która z zapyziałego
miasteczka wyjechała na prestiżowe studia, ale też do granic
samopoznania i na spotkanie z wielkim niebezpieczeństwem. Bohaterka
będzie zmuszona zakwestionować wszystko, co dotąd uważała za pewnik. Nie
tylko swoją relację z wspaniałą, charyzmatyczną Meg – ale i znaczenie
takich pojęć, jak życie, miłość, śmierć i przebaczenie.
Gayle Forman w najwyższej formie znów pisze o najistotniejszych życiowych problemach – nie tylko młodych ludzi" źródło
Gayle Forman poznałam dzięki powieści "Zostań, jeśli kochasz" (lub też "Jeśli zostanę") - jak pewnie każdy z Was. Choć zdania na jej temat są podzielone, mi zarówno książka, jak i ekranizacja przypadły do gustu na tyle, aby sięgnąć po kolejne książki autorki. Choć ostatnio na półkach księgarni pojawiły się dwie z nich, ja zdecydowałam się na "Byłam tu". Głownie dla tego, że powieść należy do bardzo lubianej przeze mnie serii "Myśl-nik".
Meg i Cody były najlepszymi przyjaciółkami. Teraz Meg nie żyje, a Cody nigdy nie było tak ciężko. Małomiasteczkowa mentalność daje się we znaki wszystkim w ich otoczeniu. Z jednej strony samobójstwo, które wywołuje skandal, z drugiej z kolei smutek z uwagi na śmierć tak młodej dziewczyny. A przecież wszystko szło dobrze, Meg dostała się na interesujący kierunek studiów, mieszkała w wielkim mieście, miała przed sobą przyszłość. To Cody ma na głowie mnóstwo problemów. To on została tutaj. Sama.
Jak wszystkie powieści tej serii, "Byłam tu" jest niespieszna, nostalgiczna i (w przeważającej większości) smutna. Nietrudno się domyślić - w końcu tak to już bywa z książkami, których akcja toczy się wokół czyjejś śmierci. Tutaj jednak oprócz udzielającego się czytelnikowi smutku głównej bohaterki, dochodzi przeczucie, że za chwilę zdarzy się coś złego. A przecież już się zdarzyło, Meg nie żyje, czy może być jeszcze gorzej?
Ciekawy pomysłem było wplecenie w fabułę tajemnicy - wątku nawet nieco kryminalnego. Odnalezienie powodu, dla którego Meg postanowiła się zabić staje się dla głównej bohaterki sensem w życiu. Cały jej świat staje na głowie i robi rzeczy, których nie normalnie by się nie odważyła. My obserwujemy tę przemianę i, z czasem, tajemnica śmierci Meg intryguje nas równie mocno, co bohaterów powieści. Nie ma innego wyjścia, tę książkę po prostu trzeba jak najszybciej przeczytać do końca.
W "Zostań, jeśli kochasz" nieco przeszkadzał mi język i muszę przyznać, że w "Byłam tu" jest dużo lepiej. Niemniej jednak autorka w bardzo prosty sposób pisze o sprawach bardzo trudnych. Lekki język i przytłaczający klimat to naprawdę zaskakujące połączenie. Musze Was jednak ostrzec - choć morał z tej historii jest oczywisty i z pewnością każdy z Was domyśli się, co chciała przekazać autorka, uczucie smutku nie mija tak szybko. Często sięgam po przytłaczające powieści, jednak ta wyjątkowo mnie poruszyła.
"Byłam tu" to książka, która na stałe zapisze się w mojej pamięci. Polecam ją przede wszystkim fanom autorki oraz serii "Myśl-nik", lecz również tym, którym nie straszny cięższy klimat.
Ocena: 7/10
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Bukowy Las!
Ja jakoś zainteresowana tymi książkami nie jestem, więc i tę sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńMam za sobą dylogię tej autorki czyli: "Ten jeden dzień" i "Tej jeden rok", które były w porządku, ale główna bohaterka była nieco irytująca. Do "Byłam tu" trochę mnie ciągnie, ale ostatecznie nie wiem czy po nią sięgnę. Może kiedyś w bliżej nieokreślonej przyszłości ;) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńhouseofreaders.blogspot.com
"Jeśli zostanę" pokochałam a "Wróć, jeśli pamiętasz" znienawidziłam. "Byłam tu" wcisnęło się pośrodku. Ani książka rewelacyjna ani zła - przynajmniej według mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
my-life-in-bookland.blogspot.com
Należę do grupy fanów twórczości Gayle Forman i to jest jedyna jej książka wydana w Polsce, której nie miałam przyjemności przeczytać, a bardzo chętnie bym to zmieniła... chociażby z ciekawości. ;)
OdpowiedzUsuń