Autor: Sandra Nowaczyk
Wydawnictwo: Feeria
Stron: 288
"Czy poznałaś kiedyś kogoś takiego, kto wydawał się odbiciem twojej duszy? Kogoś, z kim rozumiesz się bez słów i z kim każda chwila nabiera milionów znaczeń? Bez kogo życie stanie się całkiem puste?
Sparks postanawia skończyć ze sobą. Jej analityczny umysł nie widzi
innego rozwiązania… Życie straciło dla niej sens, gdy wiele lat temu
zniknęła jej mama. Wszystko już zaplanowane – do zrobienia zostało już
tylko jedno. Idzie w miejsce gdzie będzie mogła bezlitośnie wyszydzić i
zdemaskować to, czego nie da się racjonalnie wytłumaczyć: intuicję,
zdolność przewidywania, uczucia.
Nie wie jednego: że spotka tam kogoś, kto rzuci jej wyzwanie."
Choć Sandra Nowaczyk ma zaledwie 17 lat to już teraz może pochwalić się dużo
większym z dorobkiem pisarskim niż niejeden autor średnim wieku.Udało jej się wydać w bardzo krótkim czasie aż dwie
książki w dodatku w poważnym, liczącym się na rynku wydawnictwie. Ja
również miałam okazję spotkać się z jej twórczością podczas lektury debiutu
autorki - powieści "Friendzone". Nie
przepadam za polskimi autorami, jednak tym razem z przyjemnością zapoznałam się z kolejną książką autorki.
Sparks postanawia ze sobą skończyć. Ma dość życia, świata i uważa że nie
zostało jej nic, co mogłoby zmienić decyzję. Tuż przed krokiem
ostatecznym spotka dziewczynę która prosi, aby dała jej 24 godziny. W ciągu
tych godzin chce zmienić wszystko i sprawić, że Sparks znajdzie powód ,
aby zostać.
"Friendzone" było powieścią
romantyczną i niezobowiązująca. "Fake it" to kompletnie inna bajka. Jest poważna, smutna i o wiele
bardziej dojrzała. Sama nie wiem czy wolę autorkę w lekkim młodzieżowym
wydaniu, czy jako z powieścią która zostawia mnie z pustką w głowie. Z
pewnością poprzednią książkę Nowaczyk czytało się o wiele łatwiej i
szybciej. Jeżeli zaś chodzi o tę historię, to nie mogę uwierzyć że
wyszła na spod ręki 17 latki. Skoro już teraz tworzy takie historie, to co
będzie za dziesięć, piętnaście lat?
Historia opowiada o losach dwóch dziewcząt. Praktycznie nie poznajemy
żadnych innych postaci, co najwyżej poprzez opowieści naszych Bohaterek.
Nie oznacza to jednak że historia jest nudna. Mamy tutaj mnóstwo dialogów, opisów
i przede wszystkim emocji. Historia jest mocno dramatyczna,
opisuje problemy nastolatków z gatunku tych bardziej poważnych. To zupełnie inna
bajka niz zastanawianie się, co założyć na wieczorną imprezę.
Kolejną powieść Sandra Nowaczyk udowodniła że jest autorką
uniwersalną, pełną nowych pomysłów i jeszcze nie jedno nam pokaże. Będę
śledzić jej dalszą, karierę trzymam kciuki, aby nie porzuciła, bo pisania
mam przeczucie że zostać jedną z najbardziej poczytnych polskich pisarek.
Planuję przeczytać tę książkę i mam nadzieję, że niedługo mi się to uda.
OdpowiedzUsuńMyślę,że kiedyś sięgnę po ten tytuł.:)
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada :)
OdpowiedzUsuń