piątek, 30 stycznia 2015

"Monument 14. Wściekły wiatr" Emmy Laybourne

źródło
Tytuł: Monument 14. Wściekły wiatr
Autorka: Emmy Laybourne
Seria: Monument 14, tom: III
Wydawnictwo: Rebis
Stron: 352

"Trzecia część doskonałej serii fantastyki dla młodzieży Monument 14.
KILKANAŚCIORO DZIECI. JEDEN SUPERMARKET. MILION RZECZY, KTÓRE MOGĄ PÓJŚĆ ŹLE.
ZOSTAŃCIE NA MIEJSCU. ALBO UCIEKAJCIE DO DENVER.
Ostatni, bardzo emocjonujący tom nowej serii dla młodzieży "Monument 14" trzyma w napięciu do samego końca. Jak grupka zżytych ze sobą dzieciaków przetrwa koszmar świata po apokalipsie? Czy powiedzie im się kolejna próba ocalenia?
TO KONIEC.
Dean, Alex i inni w ostatniej chwili opuszczają przeznaczoną do zniszczenia strefę i lądują w obozie dla uchodźców w Kanadzie. Niektórzy odnajdują tam rodziny. Wszyscy cieszą się względnym spokojem po strasznych przejściach. Wtedy Niko natrafia w gazecie na zdjęcie Josie. Dziewczyna żyje!
A MOŻE...
Jej los jest jednak tragiczny. Razem z nowymi towarzyszami o grupie krwi zero przebywa w obozie-więzieniu na terenie Stanów. Zakochany Niko jest zdecydowany ją stamtąd wyciągnąć. Postanawia po nią jechać. Dołączają do niego Dean, Jake i Astrid, której ciążą i nienarodzonym dzieckiem interesuje się wojsko. Chcą ją poddać tajemniczym eksperymentom, musi więc zniknąć." źródło

Nie jest żadną tajemnicą, że "Monument 14" zajmuje w moim sercu bardzo ważne miejsce. Do pierwszej części podeszłam z pewną dozą niepewności, jednak bardzo szybko okazało się, że zupełnie niepotrzebnie. Postapoaliptyczny świat wciągnął mnie bez reszty! Choć z reguły nie przepadam za książkami, w których narratorem jest mężczyzna (lub chłopiec), tym razem jego poczucie humoru sprawiło, że historię z takiej perspektywy poznawałam z przyjemnością.

Nie łatwo jest utrzymać poziom, gdy zaczęło się tak dobrze. Każda z części Monumentu jest w pewien sposób zamkniętą całością (choć to oczywiście ciągle ta sama historia). Cokolwiek jednak byłam w stanie sobie wyobrazić, w niczym nie przypomina tego, co autorka zaserwowałam nam w ostatniej części. 

Tym razem obok Deana (jak zwykle), narratorem jest też Josie (i to akurat zaskoczenie). Muszę przyznać - nie była moją ulubioną postacią. Gdyby okazało się, że zaginęła lub umarła w "Niebie w ogniu" nie byłabym nawet szczególnie zasmucona. Po prostu dużo bardziej polubiłam inne dzieciaki z Monumentu. Josie była zbyt idealna, zbyt dorosła i odpowiedzialna, jak na nastolatkę. Nawet poddana działaniu toksycznych substancji w powietrzu, starała się postępować słusznie. Problem w tym, że tamtej Josie już nie ma, a bohaterka, jaką poznajemy w niczym jej nie przypomina...

Większość bohaterów dotarła do celu swojej wędrówki, lotniska. To jednak nie koniec ich podróży - choć niektóre z dzieciaków odnalazły rodziców, nie mogą się zatrzymać zanim nie dotrą do w pełni bezpiecznego schronienia. I choć wydawać by się mogło, że teraz będzie już tylko prościej - nic bardziej mylnego. Na naszych bohaterów czekają liczne niebezpieczeństwa nie tylko ze względu na zmiany klimatyczne i ludzi, którzy są pod ich wpływem. Okazuje się, że nie tylko dzieci, lecz również dorośli boją się tego, czego nie rozumieją.

Z całej paczki najbardziej odizolowana jest wspomniana już Josie. To co ją spotyka to chyba najbardziej brutalne momenty całej serii. Muszę jednak przyznać, że z wypiekami na twarzy czytałam o przygodach dziewczyny. Niepostrzeżenie stała się ona moją ulubioną bohaterką, a wady sprawiły, że stała się bardziej ludzka. Po cichu liczyłam, że na nią również czeka szczęśliwe zakończenie...

"Wściekły wiatr" to w stu procentach godne zwieńczenie znakomitej trylogii, jaką jest "Monumenty 14" Jest surowość, jest akcja i wszystko inne, do czego przyzwyczaiła nas autorka. W dodatku wszystkie wątki zostają zakończone i wyjaśnione - czego chcieć więcej?

Ocena: 9/10


Monument 14:
"Odcięci od świata"      "Niebo w ogniu"    |    "Wściekły wiatr"
  
Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję:
http://www.rebis.com.pl/

4 komentarze:

  1. Właśnie czytam pierwszy tom serii i muszę przyznać, że autorka ma całkiem fajny pomysł. Jestem ciekawa kontynuacji, więc zapewne sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie czytam pierwszą część i mam nadzieję, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powoli kolekcjonuję tę serię i mam nadzieję, że gdy wreszcie się za nią wezmę, to nie pożałuję.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...