Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książnica. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą książnica. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 11 września 2014

"Wybrana" P.C. Cast, Kristin Cast

źródło
Tytuł: Wybrana
Autor: P.C. Cast, Kristin Cast
Seria: Dom Nocy, tom: III
Wydawnictwo: Książnica (Dom Wydawniczy Publicat)
Stron: 296


"Do Domu Nocy zakradły się ciemne moce i żądza krwi, a szkolne przygody dorastającej wampirki Zoey Redbird stają się coraz bardziej tajemnicze. Ci, którzy wydawali się przyjaciółmi, okazują się wrogami, a co dziwniejsze, zaprzysięgli wrogowie... stają się przyjaciółmi. Odwaga Zoey zostanie wystawiona na większą próbę niż kiedykolwiek przedtem. Przed nią nie lada wyzwanie. Wie, że tylko onaz pomocą przyjaciół może uratować Stevie Rae, która przeistoczyła się w nieumarłą. Wszystko co odkryje, musi być zachowane w tajemnicy przed resztą mieszkańców Domu Nocy, w którym zaufanie stało się towarem deficytowym." źródło 

"Dom nocy" to chyba najpopularniejsza (obok "Zmierzchu") seria o wampirach. Nie jestem w stanie zliczyć, ile tomów na tę chwilę liczy ta saga. Mimo że historia zdaje się nie mieć końca, fani ochoczo sięgają po kolejne tomy. Ciężko w to uwierzyć, ale już od kilku lat mam w planach poznać dalsze losy bohaterów - bardzo dawno temu przeczytałam I i II część. Muszę przyznać, że jest w tej serii coś, co sprawia, że nawet jeśli momentami czujemy się poirytowani, mimo wszystko mamy ochotę czytać kontynuację. I wreszcie, kiedy nadeszły wakacje, znalazłam czas, żeby to zrobić!

Od kiedy Zoey została naznaczona jej życie jest coraz cięższe. Dziewczyna całkiem niedawno dowiedziała się, że Neferet, którą darzyła ogromnym zaufaniem jest zupełnie inną osobą, niż się spodziewała. Wyjawienie tej tajemnicy może mieć naprawdę katastrofalne skutki. Nie jest to jednak największy problem naszej bohaterki. Zoey ma bowiem jeszcze bardziej zaskakujący sekret... Stevie Rae, jej przyjaciółka żyje, jednak przemieniona została w nieumarłą - gatunek, którym gardzą wszyscy. Zoey nie zamierza się jednak poddać i próbuje za wszelką cenę "wyleczyć" przyjaciółkę. Czy jest to w ogóle możliwe?

"Dom nocy" to bardzo kontrowersyjna seria. Co prawda, w przypadku paranormal romance jest to dość typowe, jednak tutaj opinie naprawdę są skrajne. Przygody Zoey i jej przyjaciół spotykają się ogromną falą krytyki. Co więcej muszę przyznać, że nie sposób nie zgodzić się z większością zarzutów. Seria jest to niezbyt ambitna, momentami zbyt śmiała, biorąc pod uwagę grupę odbiorców, do której jest skierowana, a w dodatku napisana w bardzo prostu sposób. Mimo wszystko ma w sobie bliżej nieokreślone "to coś", co sprawia, ze po prostu lubimy ją czytać. I nawet zdając sobie sprawę, że pierwsze dwa tomy nie wniosły zbyt wiele, w dalszym ciągu mam ochotę poznawać dalszą część tej opowieści.

"Wybrana" jest jednak z całą pewnością bardziej udaną książką niż "Naznaczona" i "Zdradzona". Tutaj akcji jest zdecydowanie więcej, a całość jest bardziej dynamiczna. Po raz pierwszy mogłabym się wręcz pokusić o określenie, że jest to thriller. Zaczyna być bowiem wyraźnie zarysowane, że Zoey spotka na swojej drodze zarówno tych dobrych, jak i tych złych. I każdy, nawet główna bohaterka może się pomylić - w tym przypadku niejednokrotnie okazuje się, że nastolatka bardzo pomyliła się w ocenie sytuacji. Co więcej, zakończenie okazało się dla mnie sporym zaskoczeniem, co sprawia, że ma ochotę sięgnąć po kolejny tom. Znowu! Powoli zaczynam rozumieć, dlaczego jest ich tak wiele, a czytelników nie ubywa...

Ciekawiej robi się również w wątku miłosnych. Z typowego i przewidywalnego trójkąta rozrasta się coś większego, ale przede wszystkim nieprzewidywalnego. Choć kompletnie nie rozumiałam i nie popierałam wyborów Zoey jedno jest pewno - nieźle namieszała. Złe wybory mają jednak swoje konsekwencje, a dziewczyna gorzko się o tym przekona. Wstyd się przyznać, ale dałabym naprawdę wiele, żeby dowiedzieć się z kim nastolatka będzie związana pod koniec serii (co oczywiście nie znaczy, że chcę poznać spojlery :)).

Mam ogromną słabość do "Domu Nocy". Choć zauważam wady serii, nie jest w stanie przestać jej czytać z jednego prostego powodu - jest piekielnie wciągająca! Muszę jednak przyznać, że z wszystkich przeczytanych przeze mnie tomów, to właśnie ten polubiłam najbardziej. Jeśli spodobały Wam się "Naznaczona" i "Zdradzona", "Wybrana" to lektura absolutnie obowiązkowa!

Ocena: 7/10

Za książkę serdecznie dziękuję Grupie Wydawniczej Publicat!

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Recenzja: "Naznaczona" Kristin Cast i P.C. Cast

Tytuł: Naznaczona
Autorka: Kristin Cast i P.C. Cast
Wydawnictwo: Książnica
Stron: 328

"Zoey to zwyczajna nastolatka, która dzieli życie między szkolną monotonię a rodzinną niesielankę. Pewnego dnia cały jej świat staje na głowie. Zostaje Na z n a c z o n a i musi się udać do szkoły Domu Nocy. Tylko tam może przejść niezbędną P r z e m i a n ę w dorosłego wampira. Dziewczyna próbuje odnaleźć się w nowym, fascynującym świecie. Wkrótce odkrywa, że jest wyjątkowa, co przysparza jej wielu wrogów. Sprzymierzeńcem Zoey okazuje się Erik, jeden z najbardziej atrakcyjnych i utalentowanych wampirów w szkole. "
http://www.najlepszyprezent.pl

Jestem pewna, że każdy z Was, chociaż raz w życiu, spotkał się z książką, która przez wszystkich znajomych była wychwalana niemal "pod niebiosa". Nastawił się na cud literatury, a potem przeżył okropne rozczarowanie. Czy tak było ze mną w przypadku "Naznaczonej"? Absolutnie nie! Nie jestem w stanie sobie przypomnieć, żebym usłyszała o niej chociaż jedną pozytywną opinię. Za dużo przekleństw, głupiutkie powieściwo dla nastolatek - to tylko niektóre teorie na temat I tomu "Domu Nocy". Mimo wszystko zdecydowałam się sięgnąć po tę książkę. Dlaczego? "Naznaczona" reklamowana jest jako najpopularniejsza obok "Zmierzchu" opowieść o wampirach. Czyli dokładnie tak jak 90% powieści, w których występują krwiopijcy. Z tą różnicą, że tutaj słowo popularność, nie jest użyte na wyrost. Na portalu LubimyCzytać, do przeczytania książki przyznało się prawie 4000 czytelników! To w dalszym ciągu 4 razy mniej niż "Zmierzch", ale musicie przyznać, że statystyki są imponujące. Szczególnie jak na powieść, która nawet nie została zekranizowana (bo przecież w dzisiejszych czasach, czyta się tylko to, co się najpierw obejrzało, ale to nie miejsce na takie rozważania:)).

P.C. i Kristin Cast to matka i córka. Pierwsza może się pochwalić ogromną ilością powieści dla nastolatek, które cieszą się niesłabnącą popularnością. Druga - chyba jedynie serią "Dom nocy" napisaną razem z matką. Sam brała udział w projekcie "z piekła", ale to akurat raczej nie jest powód do dumy. Mam przeczucie, że wszystko co zarzucane jest powieści to zasługa młodszej panny Cast. Wszystkie te wulgaryzmy, kolokwializmy miały za zadanie dodać powieści młodzieńczej świeżości. Niestety, wypadły nieco groteskowo. Tłumaczce również udało się doprowadzić mnie do zgrzytania zębami w niektórych miejscach. "Gossip girl" to "Dziewczyńskie ploteczki"? Serio?

Niemniej jednak książka wywołała u mnie ogromnie pozytywne zaskoczenie. Do języka, owszem, można się przyczepić, ale spodziewałam się tragedii, a wcale tak nie było. Da się czytać i nawet sprawiało mi to przyjemność. Książka nie wywołała u mnie ani łez ze wzruszenia, ani ze śmiechu. Akcja nie wciągała tak, abym nie mogła się od niej oderwać. Aczkolwiek miałam ochotę na coś co oderwie mnie nieco od rzeczywistości, jednak nie spowoduje nie przespanych nocy (na które aktualnie nie mogłam sobie pozwolić). I takie właśnie jest to czytadło.

Wielbiciele "Oldschoolowych wampirów" a'la Drakula będą niepocieszeni. Tutaj krwiopijcy nie świecą się co prawda w słońcu, jednak autorki wprowadziły kilka własnych pomysłów, jak choćby znaki, tatuaże czy też brak kłów. Osobiście bardzo lubię kiedy w nowej powieści wygląd i zachowanie wampirów (bądź innych wilkołaków, aniołów etc.) różni się od poprzednich czytanych przeze mnie tytułów, jednak wiem, że większość z Was to drażni. Powieści mieszają się ze sobą. Muszę przyznać, że już sama nie wiem, które z cech krwiopijców wzięły się z legend, a które są wymysłami współczesnych autorów.

Zoey - główna bohaterka powieści wywołała u mnie same pozytywne uczucia. Ot, sympatyczna "dziewczyna z sąsiedztwa". Ma wady i zalety, a ja w szczególności cenię te pierwsze, ponieważ nie przepadam za idealnymi postaciami. Reszta bohaterów nie została niestety zbyt wyraźnie zarysowana, ale mam nadzieję, że zmieni się to w kolejnych częściach. Mogłabym się doczepić również do wątku miłosnego, który nie jest zbyt interesujący. Mamy za mało dialagów i wspólnych scen bohaterów, których miałby on dotyczyć. Uczucie rozwija się zanim zdążyli ze sobą porządnie porozmawiać. Chociaż może to właśnie dzięki temu powieść nie jest typowym romansem paranormalnym.


Uważam "Naznaczoną" za niezłe czytadło z bardzo ładnym wydaniem (przede wszystkim śliczną okładką). Wszyscy wielbiciele "paranormalni" powinni po nią sięgnąć.

Ocena: 6/10

 Źródło grafiki:http://www.najlepszyprezent.pl/, http://www.goodreads.com/ http://weheartit.com/
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...