Autor: Natasha Preston
Wydawnictwo: Feeria
Stron: 370
"Kiedy w jej szkole zjawia się nowy uczeń, który próbuje pomóc Scarlett w
odzyskaniu wspomnień, dziewczyna zakochuje się w nim bez pamięci.
Wydaje się, że wszystko zmierza w dobrą stronę, ale wówczas wypadek
samochodowy powoduje pojawienie się przebłysków dawno zapomnianych
wydarzeń. Czy na pewno jednak chciałaby je pamiętać? Dobrze, że w tym
trudnym czasie może liczyć na Noaha, który oferuje jej takie wsparcie, o
jakim marzyłaby każda z nas. Tylko że powody jego zaangażowania stają
się coraz bardziej niejasne..."
Z Natashą Preston znamy się całkiem nieźle. Do tej pory przeczytałam trzy jej książki - Uwięzione oraz dwa tomy serii Silence. Wszystkie książki okazały się znakomite. Choć tematyka była zróżnicowana, łączyło je jedno - to kawał świetnej literatury. To, że sięgnęłam po Skrzywdzoną nie było więc żadnym zaskoczeniem. Po trzech dobrych książkach, po Natashę Preston sięgam w ciemno.
Wydawać by się mogło, że życie Scarlett układa się całkiem nieźle. Ma kochającą rodzinę, przyjaciół, a w szkole właśnie pojawia się chłopak, który zwraca na nią szczególną uwagę. Mimo wszystko, gdzieś z tyłu głowy dziewczyny nieustannie pojawia się myśl o przeszłości. Przeszłości, której nie potrafi sobie przypomnieć i zna ją jedynie z opowieści rodziców. Czy jednak warto wywoływać wspomnienia, które z pewnością okażą się bolesne?
Myślałam, że wiem, o tym będzie ta książka. Nie chcę zdradzać zbyt wiele nawet z własnych podejrzeń, jednak mogę powiedzieć Wam jedno - nawet w połowie nie udało mi się rozgryźć, jak potoczy się fabuła i w jaki sposób główna bohaterka, zgodnie z tytułem, została Skrzywdzona.
Czytając tę powieść poznajemy równolegle dwie historie. Jedna to aktualne życie Scarlett, jej przyjaciół i rodziny. Druga, to przeszłość, która razem z dziewczyną stopniowo odkrywamy. Z czasem obie tej historie zlewają się w jedną, dramatyczną całość i prowadzą to zaskakującego rozwikłania wszystkich zagadek.
Skrzywdzona jest dokładnie taka, jak się spodziewałam - szokująca, mocna i pełna zwrotów akcji. Choć Preston jest autorką książek skierowanych przede wszystkim do młodzieży, to nie liczcie na lekką, słodką opowiastkę - w tym przypadku nawet dorośli mogą dostać gęsiej skórki. Z drugiej strony książka napisana jest lekkim językiem, czyta się ją bardzo szybko i pod tym kątem nawet najbardziej wybredni czytelnicy nie powinni narzekać.
Myślę, że fanów autorki nie trzeba długo namawiać, aby sięgnęli po tę książkę. Jeśli jednak nie znacie jeszcze Preston, gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po jej książki - czy Skrzywdzoną, czy choćby którąś z poprzednich. Wszystkie są świetne, poruszają trudne tematy i warto mieć je w swojej domowej biblioteczce.
Ocena: 8/10
Skrzywdzona jest dokładnie taka, jak się spodziewałam - szokująca, mocna i pełna zwrotów akcji. Choć Preston jest autorką książek skierowanych przede wszystkim do młodzieży, to nie liczcie na lekką, słodką opowiastkę - w tym przypadku nawet dorośli mogą dostać gęsiej skórki. Z drugiej strony książka napisana jest lekkim językiem, czyta się ją bardzo szybko i pod tym kątem nawet najbardziej wybredni czytelnicy nie powinni narzekać.
Myślę, że fanów autorki nie trzeba długo namawiać, aby sięgnęli po tę książkę. Jeśli jednak nie znacie jeszcze Preston, gorąco zachęcam Was do sięgnięcia po jej książki - czy Skrzywdzoną, czy choćby którąś z poprzednich. Wszystkie są świetne, poruszają trudne tematy i warto mieć je w swojej domowej biblioteczce.
Ocena: 8/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Mam w planach tę książkę, choć trafiłam również na niezbyt pochlebne jej recenzje.:)
OdpowiedzUsuń