czwartek, 3 stycznia 2013

Recenzja: "Saga Księżycowa. Cinder" Marissa Meyer

źródło
Tytuł: Saga Księżycowa. Cinder
Autor: Marissa Meyer
Wydawnictwo: Egmont
Stron: 440

"Orientalny Pekin przyszłości przynosi barwny, hałaśliwy krajobraz miasta, który ciekawi niejednego Europejczyka. „Sagi księżycowe. Cinder” Marissy Meyer wywraca do góry nogami wizerunek Państwa Środka.

Wraz z Cinder główną bohaterką znajdujemy się w zdziesiątkowanym przez śmiertelną plagę mieście. Dziewczyna jest cyborgiem o tajemniczej przeszłości, jednocześnie obywatelem drugiej kategorii. Sprawę komplikuje piętno nałożone na nią przez macochę, jakoby była winna śmierci swojej przyrodniej siostry. W jej życiu niespodziewanie pojawia się książę, który nalega by wybrała się z nim na bal. To jednak jest niemożliwe, gdy okazuje się też, że ona sama jest zaginioną księżniczką śmiertelnych wrogów mieszkańców Ziemi.

Cinder to współczesna opowieść o Kopciuszku, łącząca klasyczną baśń z futurystyczną powieścią. Inteligentna, wywrotowa historia mająca swój początek dawno, dawno temu… Niebywała podróż do odległej krainy.
"


źródło
Baśnie to chyba największe źródło inspiracji dla współczesnych pisarzy. Praktycznie każda z tych, które pamiętam z dzieciństwa, ma już swoją nowoczesną wersję. Nie ukrywam, że najczęściej powielany jest motyw Kopciuszka - powstała już niezliczona ilość filmów, bajek, książek i musicali opartych na tej historii. Czy w tej wielokrotnie powielanej opowieści jest jeszcze szansa na powiew świeżości? Marissa Meyer na każdym kroku udowadnia nam, że tak!

Przenosimy się w czasie do miasta przyszłości - Nowego Pekinu. Tam właśnie mieszka i pracuje nasza główna bohaterka - Linh Cinder. W nowym świecie, już po IV Wojnie Światowej, nic nie jest takie jak kiedyś. Z jednej strony technologia rozwinęła się w ogromnym stopniu, wielu ludzi, którzy kilka lat wcześniej byliby skazani na śmierć, udaje się uratować. Niestety, stają się oni cyborgami - dokładnie tak jak Cinder. Jednak nawet tak rozwinięta nauka nie jest w stanie znaleźć antidotum na rozpowszechniającą się na Ziemi chorobę.

źródło
Cinder, jak na Kopciuszka przystało, mieszka z przybraną matką i dwiema siostra, ale również z... androidem. Tak jak dziewczyna, którą pamiętamy z baśni na co dzień musi znosić upokorzenia i katorżniczą pracę. Autorka postanowiła jednak pójść o krok dalej. Z zahukanej i nieśmiałej dziewczyny nie zostało już praktycznie nic. Cinder, choć zakompleksiona, jest jednocześnie pyskata, odważna i za wszelką cenę walczy własną o niezależność. Nie przesadzając, muszę przyznać, że to jedna z moich ulubionych bohaterek książek młodzieżowych ostatnich lat. Jestem przekonana, że dzisiejsi czytelnicy chcą czegoś więcej niż niepewnej, nieśmiałej i dającej sobą pomiatać "sieroty", a ukształtowanie charakteru bohaterki w ten sposób było strzałem w dziesiątkę!

Nie tylko główna bohaterka może pochwalić się ciekawym charakterem. Większość postaci występujących w książce to silnie zarysowane osobowości. Brak tu rozlazłych postaci, których imiona mogłyby nam się ze sobą mylić. Z całą pewnością na zainteresowanie zasługuje Książę - choć pewnie dokładnie taki był zamysł autorki. Następca tronu, który nie reprezentuje sobą nic, oprócz prawości i piękna zewnętrznego zastąpiony został ciekawym, zadziornym młodzieńcem, który emanuje świeżością. Spotkania dwójki głównych bohaterów to moje ulubione momenty w książce, a ich przekomarzanie nie jednokrotnie wywoływało wybuchy śmiechu.

źródło
Na próżno szukać wady "Sagi księżycowej". Ja w historii nie zmieniłabym absolutnie nic. Choć całość jest dość przewidywalna, traktowanie tego jako minus byłoby absurdalne. Kto bowiem nie zna zakończenia historii o Kopciuszku? Owszem, nowe wątki, które nie występowały w pierwowzorze, również rozwiązały się w sposób, którego łatwo się było domyśleć, jednak nie umniejszało mi to w żadnym stopniu przyjemności z czytania.

Świat przedstawiony w utworze to niesamowita wizja przyszłości. Lekko antyutopijna, ale niezaprzeczalnie oryginalna. Lunarzy, epidemia, nauka - pokazują, że nie zawsze rozwój działa na korzyść społeczeństwa. Autorka udowodniła, że ma bardzo bogatą wyobraźnię, jednocześnie zachowując spójność i realizm opowieści, oczywiście na tyle, na ile to możliwe w powieści fantastycznej. Na tej płaszczyźnie nie mam zastrzeżeń.

Historia futurystycznego Kopciuszka-Mechanika zapiera dech w piersiach. Do tej pory nie jestem się w stanie nadziwić, jak ze znanej baśni, autorce udało się stworzyć tak świeżą i nowoczesną historię, nie tracą jednocześnie magii pierwowzoru. Opowieść jest na tyle uniwersalna, że poleciłabym ją każdemu, niezależnie od wieku i literackich upodobań.

Ocena: 9/10

Za możliwość poznania zupełnie nowej wersji "Kopciuszka" dziękuję: 

27 komentarzy:

  1. Ooo, wiedziałam, że Ci się spodoba! :3 Jedna z moich ulubionych książek! <3 Już nie mogę się doczekać następnych tomów, tym bardziej, że mają przedstawiać nowoczesną wersję Czerwonego Kapturka, Roszpunki i Królewny Śnieżki! ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać chwili, kiedy ta książka w końcu wpadnie w moje ręce :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka już za mną i bardzo przypadła mi do gustu, zwłaszcza, że Kopciuszka uwielbiam od lat - tylko czekać na kolejne części ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo mi się podobała i nie mogę się doczekać kontynuacji. Mam nadzieję, że będzie tak samo udana! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Książka jest wprost niesamowita. Jestem nią oczarowana ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również i mi książka przypadła do gustu. Jest magiczna, ciekawa. A co najważniejsze, fabuła bardzo wciąga! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kopciuszek to jedna z moich ulubionych baśni, dlatego mam ogromną ochotę przeczytać tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  8. bardo ale to bardzo mam ochotę zapoznać się z treścią może niebawem mi się uda :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam i również bardzo mi się spodobała.

    OdpowiedzUsuń
  10. "Saga księżycowa. Cinder" to jedna z lepszych książek, jakie czytałam ;) Lekka, przyjemna, napisana bardzo prostym językiem ;) Świetna ^^ Tak samo jak Ty bardzo lubiłam spotkania Cinder i Kaia a także ich "sprzeczki" ;) Rewelacja ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie udało mi się upolować ją w bibliotece, z czego strasznie się cieszę. Wszyscy tak zachwalają tę powieść, że nie mogłabym odpuścić sobie przeczytania jej i mam nadzieję, że uda mi się to zrobić niedługo. Już nie mogę się doczekać. ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. No to mnie zaciekawiłaś! Do tej pory przechodziłam obojętnie obok tej książki, ale teraz chyba to zmienię;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna recenzja! Oj tak, Cinder jest jedną z lepszych książek, jakie miałam przyjemność czytać w 2012 roku. Po zapoznaniu się z Twoją recenzją naszła mnie ochota na ponowne przeczytanie moich ulubionych fragmentów, a nawet całek książki;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Uwielbiam bajkę o Kopciuszku. Zaciekawiłaś mnie swoja recenzją więc zanotuję tytuł w "jak najszybciej przeczytać" :P

    OdpowiedzUsuń
  15. z ochotą przeczytam tę książkę
    po tylu pozytywnych recenzjach nie może być inaczej :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetna odmiana bajki o Kopciuszku, chętnie ją przeczytam. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam! Świetna książka!

    OdpowiedzUsuń
  18. Coraz bardziej mam ochotę na tą książkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Lubię, wręcz uwielbiam wszelakiego rodzaju wariacje na temat baśni, bajek i legend. Cinder kusi mnie już od jakiegoś.czasu... Tylko boję się że wejdę w kolejną serię, bo druga cześć po ang będzie wydana w tym roku, a następne dwie są już nazwane...
    A polska okładka jest śliczna!

    OdpowiedzUsuń
  20. Kocham baśń o Kopciuszku, więc to wcale nie dziwne, że i ta wersja dosłownie mnie urzekła :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeszcze się nad nią zastanowię:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam na nią coraz większą ochotę, jestem prawie pewna, że ją przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Na pewno przeczytam, bo w końcu te wszystkie recenzje strasznie mnie zaintrygowały :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...