sobota, 19 maja 2012

Recenzja: „Córka dymu i kości" Laini Taylor

Tytuł:  „Córka dymu i kości"
Autorka:
Wydawnictwo: Amber
Stron: 400


"Na wszystkich kontynentach na drzwiach domów pojawiają się czarne odciski dłoni. Wypalają je skrzydlaci nieznajomi, którzy wkradają się do naszego świata przez szczelinę w niebie...
Przemierzająca kręte uliczki zasypanej śniegiem Pragi siedemnastolatka ze szkoły sztuk plastycznych zostanie wkrótce uwikłana w brutalną wojnę istot nie z tego świata. I odkryje prawdę o sobie – zrodzonej z dymu i kości…
Jej szkicowniki są pełne potworów. Mówi w wielu językach, nie tylko ludzkich. Ma jaskrawoniebieskie niefarbowane włosy, niezwykłe tatuaże i blizny. Kim jest?
Karou prowadzi podwójne życie: jedno w Pradze jako utalentowana i tajemnicza artystka, drugie w sekretnym sklepie, gdzie rządzi Brimstone – Dealer Marzeń. Karou nie wie,skąd przybywa i czy jest tylko człowiekiem. Nie wie, po co wyrusza przez magiczny portal na ryzykowne wyprawy. I nie wie, do którego świata należy. Dopóki nie spotka najpiękniejszej istoty: mężczyzny o skrzydłach z płomienia, ustach bez uśmiechu i oczach koloru ognia, których spojrzenie jest jak płonący lont wypalający powietrze pomiędzy nimi.
Akiva staje się jej tak bliski, jakby kochała go całe życie..." 
www.wydawnictwoamber.pl

Czy ktokolwiek z Was miał okazję zobaczyć zdjęcie Laini Taylor? Ta Pani kompletnie mnie kupiła swoim uroczym uśmiechem, niezwykłym imieniem i... jaskrawo różowymi włosami. Pierwszy raz zdarzyło mi się aby postać autorki zachęciła mnie do przeczytania książki. Niezależnie jednak, jakie czynniki spowodowały, że sięgnęłam po tę pozycję - nie żałuję!

"Córka dymu i kości" przenosi nas do świata chimer - niezwykłych stworzeń będących połączeniem ludzi i zwierząt. To właśnie chimery wychowały naszą bohaterkę - Karou. Nastolatka prowadzi podwójne życie. W ciągu dni uczęszcza do szkoły plastycznej, spędza czas z przyjaciółką w malowniczej Pradze, rysuje... Jednak wieczorami wykonuje zlecenia na całym świecie dla Brimstona, Dealara marzeń. Dziewczyna nie wie kim są jej rodzice i to właśnie On pełni funkcję jej opiekuna od kiedy sięga pamięcią, więc czuje pewnego rodzaju przywiązanie. Jednak nie tylko brak typowej rodziny i dziwna praca sprawiają, że Karou nie jest taka jak wszyscy. Ma niebieskie włosy, ciało w bliznach, a na dłoniach tatuaże oczu. Mówi w wielu językach. Posiada w sobie tajemnice mroczniejsze niż sobie wyobrażasz...

Wykreowany w powieści świat aż "poraża" nas swoją świeżością. Autora stworzyła coś niebywałe oryginalnego, a całość jest wyjątkowo spójna. Wszystko ma swój początek, utwór jest obfity w legendy wyjaśniający stopniowo fabułę - do tego zarówno z punktu widzenia chimer, jak i serafinów - tutaj nie ma miejsca na domysły. W każdej historii kryje się magia.

Polubiłam Karou dość szybko, wydaje mi się ona (oczywiście na tyle na ile to możliwe) rzeczywista. Musi podejmować trudne decyzje i zawsze próbuje postąpić słusznie, nikomu bezcelowo nie zadając cierpienia, jednak kiedy trzeba potrafi pokazać pazurki. Bywa złośliwa, roztrzepana, nierozsądna, jednak komu z nas to się nie zdarza? Ciekawych bohaterów mamy tu całą masę, autorka miała ogromne pole do popisu, chociażby z uwagi na same opisy chimer i wykorzystała je w pełni. Moja wyobraźnia przez cały czas pracowała na pełnych obrotach.

Warto zwrócić uwagę na kwestię, która odgrywa kluczową rolę w powieści. Autorka zgrabnie wplotła w fabułę uniwersalny motyw: świat nie jest czarno-biały. Kto dał Ci prawo decydować co jest dobre a co złe? Czy nie należałoby najpierw poznać całej historii zanim zaczniesz oceniać innych? Taylor daje czytelnikowi możliwość własnej oceny bohaterów i nie narzuca nam swojego zdania (czego tak na marginesie - nie toleruję).

Pozwolę sobie również zwrócić uwagę na wydanie, ponieważ zazwyczaj nie podobają mi się okładki wydawnictwa Amber. Tutaj okładkę mamy całkiem niezła, tzn. zdjęcie jest dobre, z oprawą (napisami) troszkę gorzej, ale ozdobione strony w środku to rekompensują - ogólnie na plus. Jestem nawet nieco zaskoczona, że wyszło tak dobrze, bo jak widzę "Pamiętniki Wampirów" to zalewa mnie krew :P

Podsumujmy: jest dobrze, nawet bardzo. Pozycja nie jest "typówką", wprowadza nas w całkiem inny świat. Nie przypomina mi żadnej innej książki, jest napisane dobrym językiem, więc... mogę ją wszystkim z czystym sumieniem polecić. Tak więc... Polecam :)

Ocena: 9/10

Źródła grafiki: lubimyczytać.pl, www.lainitaylor.com/

17 komentarzy:

  1. I kolejne osoba poleca.. no co zrobić, muszę przeczytać ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Książkę mam za sobą :) Jak dla mnie świetna! Tylko czekać na kolejną część!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Już słyszałem coś o tej książce i muszę się zastanowić czy przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś nie mam ochoty wielkiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawi mnie ta książka.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem czy przeczytam, recenzja bardzo fajna ale sama książka chyba mi sie nie spodoba :<

    OdpowiedzUsuń
  7. Może być ciekawie, ja jednak jak na razie odpuszczam sobie tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ja w domu, tylko czeka na swoją kolej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja ją właśnie kończę i tak, jak początek mnie zanudzil, tak koniec porwał bez reszty ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Książka bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mnie książka oczarowała swoją nietuzinkowością i z niecierpliwością czekam na cd =P

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam to w planach, tylko czekam, aż wróci do biblioteki:-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zachęciłaś mnie tą recenzją! Chętnie "zrobię podejście" do tej książki. No i gratuluję wygranej na nakanapie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Książkę na pewno przeczytam, bo już od dawna jestem jej bardzo ciekawa. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Książka bardzo ciekawa, też mam recenzję na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Książka Baaaardzo fajna. Ogółem to nie czytam książek ale ta jest fantastyczna <3 Od niej zachciało mi sie latać w szkole ;__; aż się potknęłam XD

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...