sobota, 13 lipca 2013

"Co wylądowało w lesie Rendlesham?" Mateusz Kudrański

źródło
Tytuł: "Co wylądowało w lesie Rendlesham"  
Autor:
Wydawnictwo: MM Studio
Stron: 404

"Anglia rok 1981.
Dwie rywalizujące ze sobą grupy nastolatków. Czworo Anglików, para Amerykanów, dwóch braci pochodzenia polskiego. Co z takiej mieszanki może powstać?
Uwikłani w nieziemski ciąg wydarzeń, muszą połączyć swoje siły żeby przeżyć jeden bardzo intrygujący i tajemniczy dzień 11 lipca 1981 roku.
Co takiego przydarzyło się owego dnia na wschodnim wybrzeżu Wielkiej Brytanii?
Co takiego widzieli, że na zawsze zmieniło ich życie?
Kogo kocha Maggie?
Kim były istoty, które ich ścigały?
Co z tym wszystkim wspólnego miało wojsko USA?
Ile jedzenia może pomieścić brzuch Piguły?
Jeśli lubisz humor, przygodę, fantastykę oraz nietuzinkową historię miłosną zapraszam do lektury.
A dowiesz się, co wylądowało w lesie Rendlesham.
" www.wlesie.com

Poznajcie grupkę przyjaciół - dwójkę sympatycznych braci polskiego pochodzenia, Jerseya i Ice'a, zabawnego Boogie i piękną Maggie. Z drugiej strony anglików - przystojnego BB, wiecznie głodnego Pigułę, rudego Reda i Andy, dziewczynę o ciętym języku. Te dwie grupki nastolatków płoną do siebie żywą nienawiścią, którą podsyca niesmaczny numer, który miejscowi postanowili wyciąć amerykanom. Nie bez znaczenia jest również fakt, że jeszcze nie tak dawno łamaczka serc - Maggie była związana z łamaczem serc - BB, jednak związek ten burzliwie się zakończył. Zabawny zbieg okoliczności powoduje, że opie grupy spotkają się twarzą twarz w lesie, lecz kiedy są już o krok od pogruchotania sobie nawzajem kości, w lesie dzieję się coś niepokojącego...

W lesie dzieją się naprawdę dziwne rzeczy, a my wraz z bohaterami dowiadujemy się o nich stopniowo. Nastolatki zmuszone zostały do połączenia sił, niezależnie od tego jak dużą niechęcią darzą siebie. Właśnie owa niechęć to jeden z bardzo dużych atutów książki. Większość bohaterów odczuwa ją dość silnie, co możemy zauważyć nie tylko dzięki dialogom, lecz również opisom zachowania. Z drugiej strony jednak, żadnego z nich nie uważam za postać negatywną - w obliczu zagrożenia potrafili się zjednoczyć i z całą pewność nikt świadomie nie skrzywdziłby swojego kolegi, niezależnie z której grupy pochodził.

Przejdźmy jednak do tego, co właściwie wylądowało w lesie. No właśnie co? Tego oczywiście, moi drodzy czytelnicy, Wam nie zdradzę. Zapewne większość z Wam ma pewną wizję i teoretycznie jest ona słuszna. Dlaczego tylko teoretycznie? Bo sposób w jaki Mateusz Kudrański wykreował tajemniczych przybyszy nie ma nic wspólnego z tym co sobie wyobrażałam. Mało tego, jestem przekonana, że pomysł ten, jest na tyle oryginalny, że żadne w Was się nawet nie domyśla! Czy spodobała mi się ta wizja? Tego sama nie wiem, w dalszym ciągu jestem w szoku... Fabuła jest bardzo tajemnicza i napisanie tej recenzji, nie zdradzając Wam jednocześnie zbyt dużo jest dla mnie nie lada wyzwaniem.

Całość została bardzo zgrabnie wyważona i myślę, że to lektura, która w równym stopniu zadowoli zarówno przedstawicielki płci pięknej, jak i Panów. Wojsko, skomplikowane sprzęty, których nazw niestety nie zapamiętałam i sama walka to coś co zapewne zadowoli tych drugich. Dziewczęta (w tym ja również) będą z wypiekami na twarzy śledzić życie uczuciowe uroczej Maggie, która wprowadzi mnóstwo zamieszania, zanim wreszcie wybierze tego, kogo naprawdę kocha. I jeszcze jak wybierze! Maggie, jak mogłaś? Chłopak, którego wybrałaś zdecydowanie nie był moim faworytem! Ach, serce nie sługa...

Nie sposób nie wspomnieć, że książka jest bardzo dobrze wydana. Ciekawa okładka, do tego porządna, twarda. Do tego świetne nietuzinkowe ilustracje w środku (możecie je sobie pooglądać tutaj). Nie byłabym jednak sobą, gdybym się do czegoś nie przyczepiła - zabrakło mi wyjustowania tekstu. Niby mała rzeczy, a jednak wydawcy przyzwyczaili nas, że tekst jednak zawsze wygląda w taki, a nie inny sposób. Wiem, że odrobinę się czepiam, tym bardziej, że książka jest naładowana dialogami.

"Co wylądowało w lesie Rendlesham?" oceniam jako bardzo dobry debiut i trzymam kciuki, aby książka została przez czytelników pozytywnie przyjęta. Sama chętnie przeczytałabym więcej książek autora. Kawał dobrej literatury!

Ocena: 8/10

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję autorowi!

Fanpage książki znajdziecie tutaj [klik].
Zapraszam również do odwiedzenia strony książki [klik]. Znajdziecie tam ilustracje oraz darmowy fragment powieści :)


17 komentarzy:

  1. Wydaje się, że fabuła jest bardzo ciekawa i oryginalna. Coraz bardziej mam ochotę przeczytać tą książkę i dowiedzieć się co w końcu wylądowało w tym lesie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy o tej książce nie słyszałam, ale Twoja recenzja jak najbardziej zachęca! Poza tym jak na debiut, to ocena jest bardzo dobra. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zaciekawiłaś mnie. Chętnie przeczytałabym tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Naprawdę zapowiada się ciekawie. Do tej pory czytałam mało książek polskich autorów, ale trzeba będzie to zmienić. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam, że jest taka książka. Myślę, że zapowiada się ciekawie. ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nietuzinkowy pomysł :> Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Słyszałam już o tej książce i jestem jej ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio obił mi się ten tytuł o uszy i zastanawiałam się, jak wypadnie. Widać po Twojej recenzji, że warto przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że Ci się podobało, bo książka właśnie czeka aż skończę "Pośród złudzeń" i się za nią zabiorę ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wiem, czy UFO to jest to, co mnie interesuje. Chyba nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy o tej książce ani o autorze nie słyszałam. Mimo, że opis jest naprawdę ciekawy, chyba zrezygnuję. Nie do końca lubię takie książki.

    Zapraszam: im-bookworm.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Właśnie niedawno do mnie dotarła i już nie mogę się doczekać lektury. :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Brzmi naprawdę ciekawie. Z wielką chęcią bym się z nią zapoznała:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Słyszałam już o niej, zapowiada się nieźle :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz słyszę o tej książce, ale swoją recenzją skutecznie zachęciłaś mnie do jej przeczytania. Mam nadzieję, że uda mi się ją zdobyć jak najszybciej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja także nie słyszałam o tej książce, ale po przeczytaniu twojej recenzji mam na nią chrapkę :) Mam nadzieję, że ją w najbliższym czasie dorwę. Zazwyczaj rzadko czytam pozycje polskich autorów i mam nadzieję, że to się zmieni.
    Poza tym chciałabym cię zaprosić na mojego bloga, także o książkach. Zaczynam i przyda się wsparcie :)
    http://czytaj-i-mysl.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...