niedziela, 23 grudnia 2012

Recenzja: "Ciemniejsza strona Greya" E.L. James

źródło
Tytuł: Ciemniejsza strona Greya
Autor: E. L. James
Wydawnictwo: Sonia Draga
Stron: 626
 Uwaga! Recenzja zawiera spoilery z pierwszej części.
"Młodziutką studentkę Anę Steele i charyzmatycznego miliardera Christiana Greya połączył niecodzienny układ, który z czasem przerodził się w coś znacznie głębszego. Jednak demony Greya zwyciężyły, Ana zerwała uzależniający związek i zajęła się karierą.
Rozstanie okazuje się bolesne. Ogarnięci obsesyjną tęsknotą kochankowie nie potrafią bez siebie żyć. Kiedy więc Christian proponuje Anie zupełnie nowy układ, dziewczyna nie potrafi mu odmówić. Wkrótce zaczynają uczyć się siebie nawzajem. Christian walczy z wieczną potrzebą kontroli i stopniowo oswaja drzemiące w nim demony. Ana uczy się życia w luksusie i bronienia własnej niezależności. Kiedy wydaje się, że świat miłości, pasji i nieskończonych możliwości stoi przed nimi otworem, ciemne chmury gromadzą się nad luksusowym wieżowcem, w którym mieszkają…
Drugi tom wyczekiwanego bestsellera wszechczasów!"

http://www.soniadraga.pl

Mr Grey powraca. I to ze zdwojoną siłą!

Ubrany w garnitur, z surowym wyrazem twarzy i w super-drogim samochodzie, nic się nie zmienił. Po dramatycznym rozstaniu na zakończenie pierwszego tomu, okazuje się... No właśnie, co się okazuje? Dokładnie to, czego się wszyscy spodziewaliśmy. Wystarczy e-mail od Christiana, aby Ana zapomniała, z jakiego powodu tak mocno tupnęła nóżką i odwróciła się na pięcie. Tak więc, uczucie łączące bohaterów jest zbyt silne, aby cokolwiek mogło ich od siebie odsunąć i ponownie próbują stworzyć związek - ale, uwaga- waniliowy! Nie to mnie jednak zaszokowało. W II tomie, ku mojemu wielkiemu zdziwieniu, sceny erotyczne były urywane. Oczywiście nie wszystkie, ale jednak. Nie wiem jak to się stało, co skłoniło autorkę do tak istotnej zmiany, ale nie uważam tego za minus. A może to mnie, po ponad 1200 stronach lektury, przestało cokolwiek dziwić i szokować?

źródło
Anastasia również nic się nie zmienia - konsekwentnie pozostaje równie irytująca, jak w poprzedniej części. Rozwodzić się nad jej irracjonalnym zachowaniem nie mam zamiaru, jednak nie sposób nie wspomnieć o pracy jaką znalazła. Jak widać autorka popuściła wodze fantazji nie tylko na płaszczyźnie damsko-męskiej, lecz również zawodowej. Nie oszukujmy się, praktycznie każdy kto wydaje książkę, w którymś momencie swojego życia marzył o pracy w wydawnictwie, bądź czasopiśmie. A Ana (w tydzień!) robi niesamowitą karierę, spełniając marzenia, choć pewnie nie swoje, a pani E.L.James.

Oprócz głównej pary i pojawiających co jakiś (choć rzadszy) czas bohaterów poznanych w "50 twarzach...", poznajemy tutaj kilka nowych postaci. Do akcji wreszcie wkraczają nowe, czarne charaktery - pani Robinson, szef Any i ex-uległa Christiana. Zaczyna się robić ciekawie, a w pewnym momencie więcej tu kryminału, niż erotyki. Cała trójka mogła stworzyć ciekawe historie, ale niestety znowu kończy się na niedosycie. Czytam, aby wreszcie poznać jakieś tajemnice Christiana, chcę jego zwierzeń, a jedyne co dostaje, to marne zdanie wytłumaczenia, wtrącone w środku rozmowy. Frustrujące.

Tytuł "Ciemniejsza strona Greya" został nadany dość przewrotnie. Nie mogę powiedzieć, że nic nie zostało z tego lodowego człowieka z zaciśniętymi ustami, jednak powoli zaczął się topić. Grey traci na tajemniczości, co powinno być rekompensowane poznaniem szczegół jego dzieciństwa, analizą psychiki. Na tej płaszczyźnie przeżyłam rozczarowanie - nawet scena rozmowy z jego psychologiem nie wyjawiła praktycznie żadnych szczegółów. Ten "nowy, ciepły Grey" ujął mnie jednak swoim zachowaniem. W dalszym ciągu jest apodyktyczny i zazdrosny w absolutnie niedopuszczalny sposób, jednak czułość, jaką potrafi obdarzyć Anastasię jest ujmująca. Zawsze stawia ją nie piedestale i na swój dziwny, po pięćdziesięciokroć popieprzony sposób bardzo ją kocha. Ten sam Christian, który uderzał biczem przykute kajdankami uległe. Urocze.

W dalszym ciągu widzę w tej historii potencjał - chłopiec z patologicznej rodziny, za skłonnościami do BDSM to coś, z czego mogłaby powstać ciekawa powieść. I najdziwniejsze jest to, że choć II tom jest lepszy od I, jestem zawiedziona. Biorąc do ręki "50 twarzy..." przygotowana byłam na gniot, więc cokolwiek byłoby w środku, nie poczułabym się rozczarowana. Co do dwójki, oczekiwałam wyjaśnienia wszystkich nurtujących mnie kwestii, a dostałam bardzo powierzchowne wyjaśnienia, których sama byłabym w stanie się domyślić. No cóż, ostatnią części i tak przeczytam, niezależnie od wszystkich swoich narzekań, muszę poznać zakończenie tej historii.

żródło
W pełni zdaję sobie sprawę, że "Ciemniejsza strona Greya" nie jest arcydziełem. Nigdy nie znajdzie się na liście lektur, ani na liście BBC. Nie nauczy mnie niczego nowego, ani nie skłoni do przemyśleń. Będzie dalej wyśmiewana i nazywana przez krytyków "porno dla mamusiek". I wiecie co? Wierzę w to, że wiele osób kupiło "50 twarzy Greya" tylko i wyłącznie dzięki udanej reklamie. Nie uwierzę jednak, że to było powód zakupu drugiej część. Dochodzimy więc do momentu, w którym "wszyscy czytają, ale nikt się nie przyznaje". Tę książkę dobrze się czyta i nie wymaga myślenia. I tyle. Każdy z nas ma przecież prawo wybrać niezobowiązującą lekturę i nikomu nie musi się z tego tłumaczyć. Prawda?

Tak jak poprzedniego tomu, nie jestem w stanie ocenić tej książki. Nie mogę wystawić jej wysokiej oceny, ponieważ wielokrotne powtórzenia i tragiczny język przemawiają na jej niekorzyść. Gdy jednak wystawiła skrajnie niską byłby to z mojej strony hipokryzja, bo powieść wciągnęła mnie bez reszty.

Ocena: brak

Trylogia "Pięćdziesiąt odcieni"
1. "Pięćdziesiąt twarzy Greya" RECENZJA
2. "Ciemniejsza strona Greya" <--
3. "Nowe oblicze Greya" PREMIERA: 09.01.2013

14 komentarzy:

  1. Nigdy w życiu nie chcę widzieć tej serii na swojej półce i cały czas omijam ją szerokim łukiem. :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedyś się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja przeczytałam już całość i trzecia część jest chyba jeszcze słodsza od drugiej :D Miłe mam wspomnienia związane z całą trylogią. Oczywiście nie jest to dzieło górnolotne, ale czyta się bardzo miło i szybko.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki raczej nie będę chciał przeczytać, tak samo jak całej serii, właściwie to nie wiem czemu, nie zachęca mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja mama zdecydowanie zabroniła mi lektury tych książek :D

    OdpowiedzUsuń
  6. A w ostatniej części miłość Any go przemieni i Grey stanie się lepszym człowiekiem, bla bla bla... nie, nic mnie do tej historii nie przekona, pierwsza część była TRAGICZNA :P

    OdpowiedzUsuń
  7. ostatnio książkę widziałam w Biedronce, ale się nie skusiłam bo mnie nie ogarnął szał na punkcie cyklu. może kiedyś sięgnę ale nie teraz :(

    OdpowiedzUsuń
  8. No.. jakby to powiedzieć... Nie :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie zabieram się nawet do "5o twarzy..." jakoś erotyki mnie nie bawią, a irytujący bohaterzy tym bardziej ;D

    Ciepłych, rodzinnych Swiąt i szalonego Sylwestra! ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Druga czesc troche lepsza od pierwszej, ale to nadal nie moje klimaty ;)

    Przy okazji zycze Ci zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia, szampańskiego Sylwestra oraz wspaniałego Nowego Roku :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie czytam, bo przede mną tom 1 ;) Ale cieszę się, że Ci się podobało ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja tam mimo wszystko wolę trzymać się od tej serii z daleka. Za dużo negatywów naczytałam się na jej temat :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Kolejna część Ciemniejsza Strona Greya wkońcu w Polsce!! ;) !!

    Link: http://ciemniejsza-strona-grey.pl/Ogladaj-Online/
    Link: http://ciemniejsza-strona-grey.pl/Ogladaj-Online/
    Link: http://ciemniejsza-strona-grey.pl/Ogladaj-Online/
    Link: http://ciemniejsza-strona-grey.pl/Ogladaj-Online/
    Link: http://ciemniejsza-strona-grey.pl/Ogladaj-Online/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...