źródło |
Autorka: C.J. Daugherty
Wydawnictwo: Otwarte
Stron: 384Wydawnictwo: Otwarte
"Akademia Cimmeria stała się dla Allie czymś więcej niż szkołą – była
jej schronieniem. Jednak grupa ludzi powiązanych z rodziną dziewczyny
próbuje zniszczyć wszystko to, co dla Allie ważne. Co gorsza, ktoś
blisko związany z uczniami Cimmerii dopuścił się zdrady i wszystkich
opanowuje paranoja. W obawie przed atakiem Nathaniela wybuchają
wewnętrzne walki.
Jednak to nie uderzenia z zewnątrz należy się obawiać…" źródło
Uwaga! Recenzja zawiera spojlery z poprzednich tomów!
Od kiedy I tom "Wybranych" ukazał się w księgarniach, saga cieszy się ogromną popularnością. Zdania są podzielone - jedyni ich kochają, inni... nieco mniej. Ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Seria przypadł mi do gustu do tego stopnia, że oba poprzednie tomy znalazły się w moim zestawieniu ulubionych książek roku. Czy III tom okazał się równie dobry?
Allie nie może pogodzić się ze śmiercią Jo. Nie wiedząc już komu ufać postanawia działać na własną rękę, co oczywiście nie kończy się dobrze. Alli jest bowiem bardzo ważna dla Nathaniela, choć sama nie do końca rozumie dlaczego. Czy dziewczynie uda się pomścić śmierć przyjaciółki, skoro sama jest w niebezpieczeństwie? I czy wreszcie będzie w stanie uporządkować swoje życie uczuciowe?
"Zagrożeni" w dużej mierze skupiają się na postaci Nathaniela. Choć nie często pojawia się na on na stronach powieści, to akcja toczy się wokół niego i jego planów. Ci z Was, którzy nie mogli doczekać się poznania motywów, jakimi kierował się ten bohater będą zachwyceni - wreszcie nieco bliżej możemy poznać jego historię.
Z kolei wątek miłosny zdecydowanie schodzi na drugi plan. W "Dziedzictwie" to właśnie trójkąt odgrywał pierwsze skrzypce. Tutaj jednak, Allie skupia się na zemście i nie tylko odwleka podjęcie decyzji, lecz również unika obu z potencjalnych kandydatów na chłopaka. Choć jej zachowanie jest w pełni uzasadnione, to trochę szkoda - może i wstyd się przyznać (podobno nikt nie lubi trójkątów miłosnych w literaturze), ale to chyba mój ulubiony motyw w całej sadze. Strasznie lubiłam sceny Allie-Carter i Allie-Sylvain (choć zdecydowanie jestem team Sylvain), więc nieco mi ich brakowało...
"Zagrożeni" trzymają poziom "Wybranych i "Dziedzictwa". Tę część również czyta się świetnie, jest wciągająca. Coraz więcej dowiadujemy się o historii Cimmerii i Orionie. Nieco drażniący robi się fakt, że w dalszym ciągu nie poznajemy odpowiedzi na dręczące nas pytania (prawie jak PLL :)). Mimo wszystko lektura jest bardzo wciągająca i jedynie upewniła mnie w przekonaniu, że "Wybrani" to jedna z moich ulubionych serii. Z niecierpliwością czekam na kolejne dwie części! Polecam!
Ocena: 9/10
"Zagrożeni" trzymają poziom "Wybranych i "Dziedzictwa". Tę część również czyta się świetnie, jest wciągająca. Coraz więcej dowiadujemy się o historii Cimmerii i Orionie. Nieco drażniący robi się fakt, że w dalszym ciągu nie poznajemy odpowiedzi na dręczące nas pytania (prawie jak PLL :)). Mimo wszystko lektura jest bardzo wciągająca i jedynie upewniła mnie w przekonaniu, że "Wybrani" to jedna z moich ulubionych serii. Z niecierpliwością czekam na kolejne dwie części! Polecam!
Ocena: 9/10
Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję
Jestem bardzo ciekawa tej serii i z chęcią się za nią zabiorę ; )
OdpowiedzUsuńJa sobie odpuszczę tą serię. Mam już dość takiej tematyki ;/
OdpowiedzUsuńNie czytałam recenzji - spojlery poprzednich tomików a ja jeszcze ich nie czytałam :) Cała seria jakoś mnie odrzuca - może to przez popularność? Nie lubię czytać, jak seria jest popularna za bardzo :) Poczekam, aż wszystko trochę ucichnie, ale zdecydowanie przeczytam :3
OdpowiedzUsuńJa zatrzymałam się na pierwszym tomie, który nie przypadł mi do gustu. Najwidoczniej Akademia Cimmeria nie jest dla mnie ;)
OdpowiedzUsuń''Zagrożonych'' mam na półce. Jestem bardzo ciekawa, jak wypadła ta część.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
weronine-library.blogspot.com
Nie jesteś osamotniona, bo ja też lubię miłosne potyczki Allie! Mimo, że w trakcie lektury często mnie irytowały, to akurat te sceny najbardziej zapadły mi w pamięć i wspominam je z uśmiechem na twarzy. ;3
OdpowiedzUsuńWłaśnie przed chwilką zaczęłam czytać "Zagrożonych". Zobaczymy co z tego wyjdzie :)
Czytałam pierwszą część po ang, teraz mam całą serię po pl u siebie - zobaczymy jak ją odbiorę :D
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie sięgnąć po tę serię
OdpowiedzUsuńMam całą serię w planach.
OdpowiedzUsuńŚwietna! Jestem fanką tej serii. :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania i na chwilę obecną jestem bardzo zadowolona, bo książka jest dużo lepsza od "Dziedzictwa" ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem już po lekturze i całkowicie się z Tobą zgadzam :D "Zagrożeni" są znacznie lepsi od "Dziedzictwa" :P
Usuń