czwartek, 6 marca 2014

"Przebudzenie Arkadii" Kai Meyer

źródło
Tytuł: Przebudzenie Arkadii
Seria: Trylogia Arkadyjska
Autor:  Kai Meyer
Wydawnictwo: Media Rodzina
Stron: 448

"Rosa Alcantra mieszka w Nowym Jorku, ale urodziła się na Sycylii, dokąd leci na wakacje. Nie jest zwyczajną nastolatką - nieustannie wystawia się na ryzyko i kradnie przedmioty, które nie mają dla niej żadnego znaczenia. Alessandro Carnevare pochodzi z rodziny sycylijskich mafiosów skłóconej z rodziną Rosy. Czy to nowa historia Romea i Julii, tylko jeszcze bardziej mroczna i niesamowita, lecz rozgrywająca się w ziemskim raju? Książka jest pierwszą częścią nowej trylogii poczytnego i tłumaczonego na wiele języków autora. Pierwsza część trylogii arkadyjskiej."źródło

Rodzina Rosy jest naprawdę nietypowa. Dziewczyna, choć mieszka w Stanach Zjednoczonych, urodziła się na Sycylii. Po wyjeździe siostry zostaje sama z matką, jednak tragiczne wydarzenia powodują, że postanawia przyjąć propozycję siostry i przenieść się na Sycylię, zostawiając dotychczasowe życie za sobą. Już w samolocie poznaje przystojnego Alessandro, który, jak się później okazuje, ma wiele wspólnego nie tylko z jej rodziną, lecz również mafią. Jednak gangsterskie porachunki to nie jedyne, z czym Rosa będzie musiała się zmierzyć.

Ci z Was, którzy kojarzą Arkadię z mitologii, mogą domyślić się, o czym opowiada ta historia. Ci, którym ten motyw umknął... mogą się jedynie cieszyć! "Przebudzenie Arkadii" przypomina bowiem wymarzony prezent gwiazdkowy - największą przyjemność czerpie się z rozpakowywania. Motyw Arkadii rozwija się powoli, napięcie jest budowane stopniowo, aby wreszcie uderzyć w czytelnika z ogromną siłą - coś niesamowitego! I choć kończąc lekturę poznałam dużą część historii sycylijskich rodzin, czuję niedosyt. Jestem pewna, że ta seria dopiero się rozkręca.

Obok arkadyjskich motywów, ogromną rolę odgrywa tutaj mafia. Nie chodzi tutaj tylko o rodzinę Rosy, ale wszystkie szczeble tej niebezpiecznej organizacji. Wszyscy bohaterowie są tutaj mniej lub bardziej, świadomie, bądź nie, powiązani z mafią. W książce znajdziemy więc przedziwne rytuały, rodzinne porachunki i spiski, czyli wszystko, co sprawia, że jest jeszcze bardziej interesująca.

Nazwanie Rosy buntowniczką przywodzi na myśl nie do końca trafne skojarzenia. Takiego określenia używa się przecież w co drugiej powieści, której bohaterką jest nastolatka włamująca się na stację benzynową lub balująca do rana. A postawienie takich postaci na jednej półce z naszą Rosą jest sporym niedomówieniem. Dziewczyna buntuje się, ale ma ku temu powody! Wszystko, co spotkało ją w Nowym Jorku na zawsze odcisnęło piętno na psychice bohaterki. Odgradza się ona od świata tym, co najtrudniejsze do zaakceptowania - obojętnością. Wzruszanie ramionami Rosy może doprowadzać do szaleństwa, jednak niesamowicie ciekawym jest obserwowanie jej przemiany. Razem z Arkadią budzi się bowiem Rosa.

Nieco mniej przypadł mi do gustu Alessandro. Chłopak jest nieco... mdły. Cały czas czekałam, na to aż wreszcie wybuchnie, zrzuci na nas bombę, która całkowicie zmieni mój stosunek do niego. Nie przekreślam jednak tej postaci. Może jest bombą, tylko z opóźnionym zapłonem? Może autorka celowo uśpiła naszą czujność, by zaskoczyć nas w kolejnym tomie?

Jest jeszcze jedna kwestia, o której nie sposób nie wspomnieć - język autora. Już od pierwszych stron była bardzo zaskoczona. Kai Meyer posługuje się pięknym językiem - barwnym, pełnym metafor i porównań. Dzięki temu książkę może czyta się trochę dłużej, ale czerpać można z niej wiele przyjemności. Chyba właśnie język zaskoczył mnie najbardziej - spodziewałam się kolejnej młodzieżówki, bardzo prosto napisanej, a tu taka niespodzianka!

"Przebudzenie Arkadii" wyróżnia się chyba pod każdym względem. Autor wpadał na genialny pomysł i udało mu się go równie genialnie zrealizować. Polecam gorąco, to świetna, a w dodatku oryginalna opowieść!

Ocena: 9/10

Za egzemplarz powieści serdecznie dziękuję wydawnictwu:
http://mediarodzina.pl/

6 komentarzy:

  1. Zapowiada się świetnie, nie spodziewałam się tak wysokiej oceny :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na nią ochotę, a po tej recenzji się utwierdzam w tym fakcie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Poluję na tę książkę ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ ciekawi mnie ta książka! Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać!

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż nabrałam ochoty ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i mimo, że może nie oceniłabym tak wysoko jak ty, to książkę miło wspominam i wyczekuję drugiego tomu z wielką niecierpliwością!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...