Autorka: Katja Milay
Wydawnictwo: Jaguar
Stron: 460Wydawnictwo: Jaguar
Premiera: 19.03.2014
"Najlepsza książka 2013 roku według "School Library Journal"! Historia, która złamie ci serce i sklei je na nowo.
Żyję w świecie, pozbawionym magii i cudów. W tym miejscu nie ma
jasnowidzów ani zmiennokształtnych, nie przybędą ci na pomoc anioły ani
chłopcy, obdarzeni ponadnaturalnymi mocami. W tym miejscu ludzie
umierają, muzyka rozpada się i generalnie wszystko jest do dupy. Czasami
rzeczywistość tak mocno przyciska mnie do ziemi, że dziwię się, jakim
sposobem nadal jestem w stanie oderwać od niej stopy.
Dwa i pół roku - tyle minęło od tragedii, która zamieniła Nastyę w cień
samej siebie. Dziewczyna właśnie przeprowadziła się do innego miasta i
chce za wszelką cenę ukryć swoją przeszłość. Nastya jest mistrzynią w
trzymaniu ludzi na dystans. Ale jej plan działa tylko do momentu, w
którym spotyka kogoś równie odizolowanego jak ona.
Historia Josha nie jest tajemnicą. W wieku siedemnastu lat został
zupełnie sam. Kiedy twoje imię wydaje się być synonimem śmierci, ludzie
zazwyczaj dają ci święty spokój. Tylko Nastya przekracza niepisaną
granicę i stara się za wszelką cenę poznać każdy aspekt jego życia. Gdy
trudna przyjaźń powoli przeradza się w uczucie, Josh zaczyna się
zastanawiać, czy kiedykolwiek pozna sekret dziewczyny - i czy w ogóle
tego pragnie.
"Morze spokoju" to poruszająca i pięknie napisana historia o samotnym
chłopaku, kruchej emocjonalnie dziewczynie i cudzie drugiej szansy."
Powiedzmy to sobie szczerze - mam szósty zmysł odnośnie genialnych książek. Ja to wiem, czas najwyższy, żebyście i Wy się dowiedzieli. Czasami zawodzi i jest dość ograniczony - działa tylko w przypadku najlepszych książek. Z przyjemnością informuję, że "Morze spokoju" jest właśnie jedną z nich!
Nastya właśnie rozpoczyna naukę w nowej szkole. Obojętność i izolację przed innymi opanowała do perfekcji. Za wszelką cenę próbuje utrzymać w tajemnicy to, co się jej przytrafiło. Dziewczyna jest bardzo zamknięta, a czytelnik (dokładnie tak, jak jej nowi znajomi ze szkoły) nie wie, co jest tego powodem. Bunt dziewczyny wobec otaczającego ją świata objawia się w naprawdę nietuzinkowy sposób. W głębi serca Nastya jest jednak kruszą dziewczyną, okrutnie skrzywdzoną przez los.
Josh nie lubi ludzi. Jest sam na świecie i uparcie stara się sprawić, aby inni uwierzyli, że taki stan rzeczy mu odpowiada. Mur, który wokół siebie zbudował ma jednak szczeliny i najwidoczniej ktoś zaczyna go burzyć. Czy jest w nim miejsce na szczęśliwe zakończenie?
Bardzo ciężko jest mi opisać fabułę "Morza spokoju" nie zdradzając zbyt
wiele. Wszystko w tej powieści jest owiane tajemnicą. Autorka stopniowo
odkrywa przed nami świat bohaterów i zaskakuje praktycznie od pierwszych
stron. Historia toczy się naprzemiennie z punktu widzenia Josha i
Nastyi, jednak wcale nie odznacza to, że otrzymamy odpowiedzi na
nurtujące nas pytania. Wręcz przeciwnie....
Czytając "Morze spokoju" czułam się, jakbym jednocześnie poznawała dwie zupełnie odrębne historie. Jedna z nich to tocząca się na naszych oczach znajomość Nastyi i Josha. Druga z kolei polega na stopniowym odkrywaniu tajemnic dziewczyny. Autorka jest mistrzynią budowania napięcia - stworzyła opowieść tak nieprzewidywalną, tak niezwykłą i tak wciągającą, że zwyczajnie nie sposób ją odłożyć przed zakończeniem. Ja czytałam tę książkę jednym tchem, pierwszy raz od bardzo długiego czasu zarwałam noc dla książki. Choć liczy sobie aż 460 stron, po prostu musiałam poznać zakończenie, nawet jeśli miało to skutkować totalnym niewyspaniem. I wiecie co? Opłacało się!
"Historia, która złamie ci serce i sklei je na nowo" - informuje nas okładka, a ja... sama nie ujęłabym tego lepiej. "Morze spokoju" to przepiękna, wzruszająca opowieść, która naprawdę złamała mi serce. i choć napawa smutkiem, to paradoksalnie daje nadzieję. Pokazuje tragedie dotykające bohaterów, aby po chwili przenieść ukojenie w najbardziej niespodziewanych momentach. Wzrusza, aby chwilę później rozśmieszyć absurdalnym, czarnym humorem. Łamie serce, a potem skleja je na nowo.
Książka porównywana jest do powieści "Tak blisko" i właśnie to sprawiło, że pokładałam w niej tak duże nadzieje. Bohaterowie "Morze spokoju" są jednak młodsi - w "Tak blisko" mamy do czynienia ze studentami, z kolei tutaj z uczniami szkoły średniej. Doskonale jednak rozumiem, dlaczego te dwie książki postawione zostały na tej samej półce. Nie ma znaczenia, czy Nastya ma 17, czy 25 lat - jej historia jest na tyle wstrząsająca. Dziewczyna przeszła dużo więcej niż większość młodych kobiet. Myślę, że ta opowieść spodobać się może nie tylko młodzieży, ale również tym nieco starszym. Z "Tak blisko" łączy ją jedno - to przepiękne, wzruszające historie niezwykłych miłości.
Ocena: 10!/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Mam wielką ochotę zapoznać się z tą książką. Póki co same pozytywne opinie spotykam :)
OdpowiedzUsuńPo tak zachęcającej recenzji, na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Koniecznie będę musiała przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńMam w planach, bo czytałam już kilka pozytywnych recenzji :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, w weekend do księgarni :D
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jest to pozycja dla mnie :3
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwilce do mnie :3
To niemożliwe, żeby wszystkim ta książka podobała się AŻ tak bardzo... Chyba będę musiała sama sprawdzić.
OdpowiedzUsuńU mnie również nowa opinia :)
http://zrecenzowana.blogspot.com/2014/03/wampir-z-zasadami_17.html
Nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się za tę książkę ; )
OdpowiedzUsuńJezu! Nie mów! Nie mów! Zostało mi jeszcze jakieś 50 stron! Cicho!!!
OdpowiedzUsuńOooo, mam dokładnie takie samo zdanie :D Ona niszczy i buduje, jest cudowna! <3
OdpowiedzUsuńJak tylko pojawi się w księgarniach od razu się na nią rzucę :D
OdpowiedzUsuńSame pozytywne recenzje. Nie ma wyjścia trzeba sięgnąć
OdpowiedzUsuńWszyscy się zachwycają. Wszyscy, Absloutnie. Kurka wodna, co takiego jest w tym ,,Morzu spokoju"?
OdpowiedzUsuńWszystko! :P
UsuńNie przeczytam. Nie lubię egzaltowania uczuć, nadmiernego emocjonowania się przeżyciami. Tematyka nie dla mnie. Jednak recenzja mi się bardzo podoba! ;D
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych, blog na blogrolla i zapraszam do mnie:
http://kamilczytaksiazki.blogspot.com
Liczę na rewanż! ;D
Ja w ogóle unikam takich książek i wyjątku nie zrobię. :)
OdpowiedzUsuńOoo mam ogromną nadzieję, że uda mi się ją zdobyć, jak już będzie po premierze! :D
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com