Z lekkim opóźnieniem (z uwagi na rozpoczęcie roku akademickiego), mimo wszystko postanowiłam podzielić się z Wami moimi czytelniczymi wynikami. We wrześniu było trochę słabiej niż w innych wakacyjnych miesiącach - udało mi się przeczytać 9 książek. Były to:
źródło |
- "Kroniki ciemności. Łowca Demonów" Agnieszka Michalska
- "Wszechświaty" Leonardo Patrignani
- "Przeznaczenie. Moc żywiołów" Marta Baranowska
- "Alicja w Krainie Zombie" Gena Showalter
- "Morza szept" Patricia Schröder
- "Love Story" Echols Jennifer
- "Przez bezmiar nocy" Veronica Rossi
- "Pan" Emma Becker
- "Po ciemnej stronie księżyca" Elżbieta Leszczyńska
Nie mogę jednak powiedzieć, że jestem zadowolona z tego miesiąca - spotkałam się z większą ilością rozczarowań niż pozytywnych zaskoczeń. Aż 5 z 9 okazało się być dużo słabszymi, niż się spodziewałam. Na największą uwagę zasługuje "Alicja w Krainie Zombie" - lektura niezaprzeczalnie świetna. Muszę przyznać, że zrekompensowała mi wszystkie smutki tego miesiąca ;)
Liczba przeczytanych książek: 9
Najlepsza książka września: "Alicja w Krainie Zombie"
Największe zaskoczenie: "Love Story"
Najgorsza książka września: "Przeznaczenie. Moc żywiołów"
Największe rozczarowanie: "Wszechświaty", "Po ciemnej stronie księżyca"
Co w październiku?
Lodowate zimno i krótkie dni coraz bardziej zachęcają do pozostania w łóżku z kocem, gorącą herbatą i książką. Z przyjemnością bym to zrobiła, gdyby nie drobny problem - zajęcia na uczelni. Bardzo szybko pozbyłam się nadziei na bardziej ulgowy plan zajęć. Kiedy wychodzę na zajęcia - jest ciemno, kiedy wracam - ...też jest ciemno. Wieczorami zamiast oddawać się błogiemu lenistwu z książką, będę projektować halę stalową :) Możecie być jednak pewni, że w niedługim czasie pojawi się recenzja pewnej powieści fantasy (polskiej!) i nowej książki Libby Bray. Nic więcej nie obiecuję, ale postaram się wreszcie zabrać za to, co wszyscy uwielbiają, czyli Johna Greena.
źródło |
Gratulacje wyników. Strasznie Ci zazdroszczę że miałaś okazję przeczytać Alicje.
OdpowiedzUsuńGenialne wyniki! Mój to także 9 książek plus 3 lektury. W tytule "Alicji..." wkradł Ci się błąd, powinno być "Zombi".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Aż sprawdziłam na okładce, ale tam naprawdę jest "e" na końcu :P
UsuńPlany na Greena - dobry pomysł :D Wynik dobry;)
OdpowiedzUsuńNiezły wynik :) Haha, dłuższe wakacje <3 aż zazdroszczę, a powiedz mi, zrecenzujesz "Morza Szept"? Bo sama bardzo bym chciała się zabrać za jej przeczytanie, ale ciekawi mnie Twoja opinia o niej :))
OdpowiedzUsuńTak, niedługo pojawi się recenzja :)
UsuńCzaję się na Alicję :) Gratuluję. Ja przeczytałam we wrześniu mniej, ech szkoła.
OdpowiedzUsuń