Styczeń jest u mnie dość ciężkim miesiącem. Niby sesja się jeszcze nie zaczęła, ale to czas zaliczeń i oddawania projektów. W związku z tym, przeczytałam trochę mniej niż zazwyczaj, ale nie jest tak źle - mimo praktycznie braku wolnego czasu udało mi się skończyć 7 książek. Były to:
- "Mechaniczna księżniczka" Cassandra Clare
- "Nieskończoność" Holly-Jane Rahlens
- "Gorączka 2" Dee Shulman
- "Zimowe sny" Richard Paul Evans
- "Urodzona o północy" C.C. Hunter
- "Przegląd Końca Świata: Feed" Mira Grant
- "Siedem grzechów głównych. Nieczystość" RobinWasserman
Najlepsza książka stycznia: "Mechaniczna księżniczka" Clare Cassandra (to chyba oczywiste! :P)
Największe pozytywne zaskoczenie: "Urodzona o północy" C.C. Hunter
Najgorsza książka stycznia: "Gorączka 2" Dee Shulman
Największe rozczarowanie: "Gorączka 2" Dee Shulman
Oprócz wymienionych wyżej książek, sporym zaskoczeniem okazały się być "Zimowe sny" - nie spodziewałam się, że ja i Evans tak się polubimy! Z przyjemnością sięgnę po inne książki autora. Zaskoczeniem okazał się również I tom "Siedmiu grzechów głównych" - spodziewałam się czegoś w stylu "Greya", jednak książka bardziej przypomina... "Plotkarę"! Może i trochę się wstydzę, ale mi się podobała i nie mogę się doczekać, kiedy będę miała okazję przeczytać kolejne części. Aktualnie próbuję gdzieś obejrzeć ekranizację, ale bardzo ciężko jest mi się do niej dogrzebać ;)
Luty, mimo cudownych premier książkowych, zapowiada się u mnie fatalnie. Mam nadzieję, że uda mi się przeczytać chociaż "Rywalki" i "Zagrożonych", bo tych dwóch pozycji na pewno sobie nie odpuszczę ;)
A Wam ile książek udało się przeczytać w styczniu?
Ja właśnie czytam "Mechanicznego anioła" i jak na razie mi się podoba, chociaż początek jakoś nie do końca mnie zachwycił. Zobaczy się jak będzie dalej. Zazdroszczę "Urodzonej o północy" - bardzo chciałabym ją mieć. Chyba również sięgnę po książkę Evansa, bo muszę jakąś książkę do wyzwania wykombinować, a skoro jest dobra, to ją przeczytam.
OdpowiedzUsuń"Nieskończoność" u mnie na półce czeka, lecz póki co mam inne pozycje przed sobą ;)
OdpowiedzUsuńSuper podsumowanie.
W styczniu ja osobiście przeczytałam 10 książek <3 W tym nakręciłam 5 video-recenzji <3 Super statystyka jak dla mnie :)
Pozdrawiam Misia :* Oby tak dalej! :)
Gratuluję wyników. U mnie z przeczytanymi książkami niestety jest gorzej, ale co poradzić :) Powodzenia w kolejnych miesiącach! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i życzę Ci owocnego lutego :)
OdpowiedzUsuńJa również dołączam do gratulacji, bo to piękne wyniki. Ja przeczytałam tylko cztery, a dwie zaczęłam w styczniu czytać więc może w lutym je zakończę:) Mam nadzieję, że sesja będzie dla Ciebie udana i szybko ją zdasz, by móc dalej czytać. Powodzenia na sesji:)
OdpowiedzUsuńTeż mam zamiar w lutym przeczyta c "rywalki".
OdpowiedzUsuńCałkiem nieźle Ci poszło, jak na małą ilość czasu, pozdrawiam :)
7 książek - niezły wynik .Gorączka 2 też mnie rozczarowała trochę :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wyniku
OdpowiedzUsuńJa również miała mało czasu, więc już nawet nie robię podsumowania, żeby się nie dołować ;)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Gorączkę, zawiodłam się już na pierwszym tomie, więc dalej nawet nie próbowałam...
Uwaga, zmieniłam adres bloga: Marcepankowy Świat Książek to teraz zrecenzowana.blogspot.com ;)
Gratuluję wyników, są świetne. :) Btw chyba wkradł Ci się mały błąd, bo podsumowanie dotyczy stycznia, a nie października. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje wyników!
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, ja osobiście przeczytałam tylko 6 książek, to wszystko przez koniec półrocza w szkole i pogoń za ocenami. Pierwsza część Gorączki mnie bardzo rozczarowała, więc pewnie po drugi tom nie sięgnę, po co mam się męczyć
OdpowiedzUsuńBardzo mało przeczytałem. :) Popraw tam z października na styczeń, bo wychwyciłem. :) Udanego lutego! :)
OdpowiedzUsuńRównież nie mogę się doczekać "Rywalek". Okładki są po prostu boskie i naprawdę chciałabym mieć całą trylogię na półce :)
OdpowiedzUsuńDobry wynik :D Rywalki mnie ciekawią, zobaczymy jak to będzie :)
OdpowiedzUsuń