Jako, że hasło dzięki, któremu najczęściej wyszukujecie mojego bloga to "Córka dymu i kości 2" to postanowiłam podzielić się z Wami najnowszymi informacjami. Wg strony internetowej premiera II tomu tej fantastycznej sagi zapowiedziana jest na 8 stycznia 2013! Czy książkę faktycznie będzie można wtedy znaleźć w księgarniach? Szczerze w to wątpię i spodziewam się jeszcze jakiegoś poślizgu.Recenzując pierwszą część chwaliłam okładkę. Delikatnie mówiąc, uważam, że najlepsze oprawy jakimi może poszczycić się Amber to te, które różnią się od oryginalnych jedynie językiem tytułu:P Niestety - nie mam dobrych wieści. Mówiąc krótko:
Oryginalna okładka jest piękna i wygląda tak:
źródło |
Polska okładka wcale, ale to wcale nie jest piękna i wygląda tak:
źródło |
Proszę, powiedzcie, że to żart.
Seria w oryginale ma tak świetną oprawę graficzną, a polska wersja fundując nam coś TAKIEGO na okładce zniechęca mnie do kupna i odbiera książce magię. Mało tego, gdyby nie wiedziała co to, pomyślałabym, że to o narkotykach. Albo piromance.
No dramat, no. D r a m a t.
Dla przypomnienia - poprzedni tom wygląda tak:
źródło |
Po cichu liczę na to, że ktoś tam u nich jeszcze się opamięta;)
Z tego wszystkiego zapomniałam o opisie:
"Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze.
Bo ośmielili się marzyć o świecie bez wojny i rozlewu krwi.
Ale to nie był ich świat…
Na całym świecie muzea historii naturalnej donoszą o tajemniczych włamaniach.
Uskrzydlone armie przekraczają portal dzielący ich świat od naszego.
Odwieczna wojna wybucha ze straszliwą siłą.
A ci, którzy tak bardzo się kochają, stoją po przeciwnych stronach…
Siedemnastoletnia Karou, utalentowana artystka i uczennica tajemniczego Dealera Marzeń, znalazła wreszcie odpowiedź, której tak długo szukała. Już wie, kim jest – i czym jest. Lecz ta wiedza niesie następną prawdę, której z całego serca chciałaby zaprzeczyć: że kocha wroga i że jej ukochany ją zdradził. A świat zapłaci za to krwawą cenę...
Teraz Karou musi wybrać ostatecznie, kim chce być. I zdecydować, jak daleko się posunie, by pomścić swoją rasę.
Tymczasem Akiva bez wytchnienia szuka Karou, bez której nie potrafi już żyć. I prowadzi własną walkę: o odkupienie i o nadzieję.
Lecz czy jakakolwiek nadzieja ocaleje z popiołów ich zniszczonych marzeń?"
http://www.wydawnictwoamber.pl/
Z tego wszystkiego zapomniałam o opisie:
"Dawno, dawno temu anioł i diablica zakochali się w sobie. Nie skończyło się to dobrze.
Bo ośmielili się marzyć o świecie bez wojny i rozlewu krwi.
Ale to nie był ich świat…
Na całym świecie muzea historii naturalnej donoszą o tajemniczych włamaniach.
Uskrzydlone armie przekraczają portal dzielący ich świat od naszego.
Odwieczna wojna wybucha ze straszliwą siłą.
A ci, którzy tak bardzo się kochają, stoją po przeciwnych stronach…
Siedemnastoletnia Karou, utalentowana artystka i uczennica tajemniczego Dealera Marzeń, znalazła wreszcie odpowiedź, której tak długo szukała. Już wie, kim jest – i czym jest. Lecz ta wiedza niesie następną prawdę, której z całego serca chciałaby zaprzeczyć: że kocha wroga i że jej ukochany ją zdradził. A świat zapłaci za to krwawą cenę...
Teraz Karou musi wybrać ostatecznie, kim chce być. I zdecydować, jak daleko się posunie, by pomścić swoją rasę.
Tymczasem Akiva bez wytchnienia szuka Karou, bez której nie potrafi już żyć. I prowadzi własną walkę: o odkupienie i o nadzieję.
Lecz czy jakakolwiek nadzieja ocaleje z popiołów ich zniszczonych marzeń?"
http://www.wydawnictwoamber.pl/
Zakupiłam niedawno pierwszy tom i obecnie czeka na przeczytanie :)
OdpowiedzUsuńA okładka drugiego tomu faktycznie nie ciekawa :/ może jeszcze to zmienią.
Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii:)
UsuńPrzeraziła mnie ta okładka jak ją zobaczyłam. Cały czas liczyłam na to, że okładka będzie identyczna jak oryginał. Wtedy wszystko doskonale by ze sobą współgrało, a książki fajnie by się prezentowały na półce.
OdpowiedzUsuńDokładnie!
UsuńJaka okładka! Nooo nie przeżyję tego przecież....
OdpowiedzUsuńAle z niecierpliwością czekam na drugi tom:)
Czekamy z siostrą na drugi tom, fajnie, że wyjdzie już niedługo, ale okładka jest rzeczywiście T-R-A-G-I-C-Z-N-A!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńPrzede mną jeszcze pierwszy tom ;) Ale przyznam, że okładka ohydna!
OdpowiedzUsuńEh, to nie pierwszy raz kiedy Amber kopie pod sobą grób samą okładką:/ Wiadomo, nie powinniśmy oceniać książki po okładce, ale szpecenie ich, książką raczej nie pomaga.
OdpowiedzUsuńRany, rany, rany! Pierwsza część totalnie mnie urzekła i już nie mogę się doczekać, kiedy uda mi się dorwać kontynuację. Trzymam kciuki za to, żeby "Dni..." ukazały się rzeczywiście na początku stycznia i żeby zmienili okładkę! To przecież chyba kpina jakaś jest... A fu!
OdpowiedzUsuńPierwsza część była świetna, więc z wielką przyjemnością przeczytam drugi tom. *.* I ma nadzieję, że ta okładka to tylko jakiś żart, bo nie wyobrażam sobie, żeby tak piękna seria miała taką tragiczną okładkę. O.o
OdpowiedzUsuńNiestety nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale drugiego prawdopodobnie bym nie kupiła jeżeli weszłabym do księgarni. W ogóle nie rzuca się w oczy a nawet można powiedzieć, że odpycha, więc mam nadzieję, że Amber się otrząśnie i będzie oryginalna okładka ;]
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka czytała ,,Córkę dymu i kości". Nie polecała mi jej, ale chyba i tak ją przeczytam. Z doświadczenia wiem, że na własnej skórze trzeba się przekonać, co do książek:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Jeśli taka ma być naprawdę okładka, tokupię tylko pierwszą część. Zawsze jak patrzyłam na orginalne okładki, nasze zawsze były lepsze. Teraz, jest zupełnie na odwrót.
OdpowiedzUsuńOkładki rzeczywiście są okropne :/ Pierwszej części nie czytałam i nie za bardzo mnie do niej ciągnie.
OdpowiedzUsuńNie wierzę, żeby aż tak zepsuli okładkę. Tak pięknie oprawili pierwszą część i żeby tak nagle wszystko zepsuć. Tak samo jak Ty mam nadzieję, że się "opamiętają" i przynajmniej wezmą tę oryginalną. Z niecierpliwością wyczekuję drugiego tomu!
OdpowiedzUsuńpierwszego tomu jeszcze nie czytałam, ale jeśli chodzi o okładkę tomu 2 to oryginalna ciekawsza :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszego tomu i raczej nie mam zamiaru brać się za tę serię. Najpierw skończę te, które zaczęłam.
OdpowiedzUsuńW pierwsze części się zakochałam. Sięgnęłam po nią przypadkiem, i nie żałuję. Ciekawa okłada, i wszystko idealne. Jak tylko zobaczyłam polska wersję okładki drugiej części, to się załamałam. Zniszczyli ją całkowicie. Błagam, niech ją jeszcze zmienią. Nawet nie wpadłabym na to, że te dwie książki, to jedna seria.
OdpowiedzUsuńOkładka mnie odrzuca i to bardzo. Ehh... Gdyby nie to, że tak bardzo spodobała mi się część I nawet bym po to nie sięgnęła...
Okładka jest brzydka. Ale zawsze można ją zerwać. Ważne co będzie w środku. :)
OdpowiedzUsuń