czwartek, 25 czerwca 2015

"Toxic" Rachel Van Dyken

źródło
Tytuł: Toxic

Seria: Zatraceni
Autor: Rachel Van Dyken
Wydawnictwo: Feeria
Stron: 320

"Każdy kryje jakąś tajemnicę ... Gabe Hyde żyje na kredyt. Od czterech lat ukrywa swoją prawdziwą tożsamość przed światem, który niegdyś obsesyjnie go uwielbiał. Jeden niewłaściwy krok doprowadził go na skraj szaleństwa. krok, który na zawsze zmienił ścieżkę jego życia. Udawanie nie prowadzi do niczego dobrego,  zwłaszcza, gdy grasz kogoś innego przed tymi, którym najbardziej na tobie zależy. Ale gdyby ktoś kiedyś odkrył prawdę, to nie jego życie stanęłoby pod znakiem zapytania – ale jej.
Saylor nie nienawidzi mężczyzn. Tylko Gabe’a. Ten lekkomyślny, beztroski, w czepku urodzony gość to prawdziwa sól w jej oku. Który sprawia tylko, że wszystko coraz bardziej się gmatwa. Niestety, jest takie miejsce, w którym ich spotkania są nieuniknione. Dom opieki. Gdyby tylko tak się nawzajem nie pociągali… Im bliżej są ze sobą, tym więcej pytań powstaje w Saylor. Bo Gabe coś ukrywa.
Co się stanie, gdy te dwa światy na siebie wpadną? Dwa światy, które nigdy nie powinny się spotkać? Czy on zniszczy wszystkich, których kocha? Czy w końcu uzyska odkupienie, o którym marzy od czterech lat?
Każdy kryje jakąś tajemnicę… a ty?
Druga część bestsellerowej serii Zatraceni. Może być czytana jako samodzielna powieść." źródło

Pierwszy tom serii "Zatraceni" po prostu przegapiłam. Nie wiem, jak to się stało, bo wydawane w Polsce powieści New Adult śledzę na bieżąco, a i Feeria Young nie jest mi obca (ukłony w stronę Rebecci Donovan). W każdym razie przegapiłam premierę, jednak przy premierze "Toxic" nie zamierzałam popełnić drugi raz tego samego błędu. Szybko zakupiłam "Utratę", a dzień później w moje ręce wpadł kolejny tom, dzięki temu mogła poznać obie historie, jedna po drugiej. Jak wypadły?

Zgodnie z moimi podejrzeniami (i nadzieją), bohaterem tej części jest Gabe. Mroczny i wytatuowany kuzyn Lisy, który uwielbia jednonocne znajomości. Ukrywana przez lata tajemnica to akurat coś typowego dla New Adult, z tą różnicą, że tutaj sekrety skrywa mężczyzna. Właściwie to nie chodzi jedynie o traumatyczne wspomnienie - nasz bohater pieczołowicie ukrywa całe życie, swoją prawdziwą tożsamość. Świat Gabe staje jednak na głowie, kiedy poznaje Saylor. Są jak woda i ogień, nie mogliby być bardziej różni, a jednak jakaś siła przyciąga ich do siebie. Czy Saylor będzie w stanie przebić się przez skorupę, w której ukrywa się Gabe? I jaką rolę ogrywa w tym wszystkim dom opieki?

Bardzo szybko zorientowałam się, że powieści Rachel Van Dyken są inne. Fabuła, język, bohaterowie... wszystko! Po pierwsze, choć książki przeznaczone są dla młodych kobiet, kluczową rolę grają tutaj faceci - ich problemy, przeżycia i... uczucia. Bohaterki, oczywiście, są istotne, ale bardzo często muszą ustąpić miejsca na scenie swoim partnerom.

Gabe to niesamowita postać, a w zasadzie kilka. Nasz bohater oprócz twarzy, którą pokazuje swoim przyjaciołom na co dzień, ma jeszcze inne oblicze. A czasami wydaję się, że nawet więcej niż jedno. Autorka postawiła swojego bohatera przed nie lada wyzwaniem. Znajduje się w sytuacji bez wyjścia - takiej, która złamałaby niejednego człowieka. Takiej, w której większość z nas po prostu nie potrafiłaby postąpić słusznie. Gabe jednak radzi sobie najlepiej, jak umie, a ja nie mogłabym być pod większym wrażeniem. Uwielbiam powieści, których główni bohaterzy postawieni zostają wobec moralnych dylematów. Szczególnie, kiedy nie ma jednej, słusznej drogi.

Nie da się porównać "Utraty" z "Toxic". Choć obie zostały napisane przez tę samą autorkę, to nie ma mowy o wtórności. I część opowiada o walce z chorobą, II natomiast o tworzeniu siebie na nowo (wybaczcie, ale naprawdę ciężko to opisać bez spojlerów). Która jest lepsza? Nie sposób to ocenić. Wszystko zależy od tego, która tematyka jest nam bliższa. Ja postawiłabym chyba na "Toxic", ponieważ historia jest bardzo oryginalna. Nie mogę jednak z czystym sumieniem stwierdzić, że jest lepsza - obie są równie dobre.

Wydawca informuje nas, że powieść można czytać jako samodzielną historię. Ja jednak proszę Was - nie róbcie sobie tego. Choć czytając "Toxic" będziecie mieli niemalże pełny obraz historii Gabe'a , to popsujecie sobie świetną sagę. Jak w wielu seriach New Adult, i tutaj kręcimy się wokół grupy przyjaciół, jednak w każdym z tomów inny z nich jest głównym bohaterem. W II części pojawiają się więc bohaterowie I, a my dowiadujemy się jak potoczyły się ich losy. Uwierzcie mi, to naprawdę piękna historia i naprawdę warto poznać ją całą, a nie jedynie zakończenie.

Bardzo gorąco polecam Wam "Toxic", a właściwie oba wydane dotąd tomy "Zatraconych". Naprawdę warto poznać tak piękne, wzruszające i wartościowe historie.

Ocena: 8/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:
http://wydawnictwofeeria.pl


3 komentarze:

  1. jestem w czytelniczej depresji- są wakacje, a ja nie mam co czytać. URATOWAŁAŚ MNIE! właśnie mam dwie części Zatraconych! Och, będzie zabawa na kilka dni :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza część była bardzo dobra, mam nadzieję że niedługo uda mi się również zdobyć drugą część. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam jeszcze pierwszego tomu, ale chyba muszę to nadrobić.

    http://halcyon-days-blog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...