wtorek, 6 sierpnia 2013

"Piąta fala" Rick Yancey [przedpremierowo]

źródło
Tytuł: Piąta fala
Autor: Rick Yancey
Wydawnictwo: Otwarte
Stron: 512
Premiera: 14.08.2013

"Czy ludzkość jest w stanie odeprzeć atak obcej cywilizacji, tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza?
Nie.
Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała zaledwie garstka. Rozrzuceni w różne miejsca okupowanej planety walczą o przetrwanie. Od wymarłych miasteczek, przez płonące metropolie, po obozy dla uchodźców i tajne bazy wojskowe – każdy z bohaterów powieści próbuje przetrwać i zrozumieć, co się stało i kim są kosmici, którzy postanowili wymordować całą ludzkość.
Pierwszy tom doskonałej sagi Ricka Yanceya przywodzi na myśl dokonania klasyków literatury i kina science fiction, ale prezentuje całkowicie nowy, świeży obraz konfliktu cywilizacji." źródło


Obcy atakujący Ziemię? Tematyka może nie tak popularna jak wampiry i inne paranormalne stworzenia, a jednak dość oklepana. Na rynku znajdziemy i filmy, i książki, w których obca cywilizacja chce przejąć naszą planetę. Co więc sprawia, że "Piąta fala" jest jedną z najbardziej wyczekiwanych nowości tego lata? Sama nie wiem, ale ja również wpadłam w szał oczekiwania. Może za sprawą zachęcającego opisu, może genialnej okładki, nie wiem. Jedno jest pewne - zdecydowałam się sięgnąć po tę pozycję jeszcze przed premierą i była to bardzo dobra decyzja.

Gasną światła, wzbiera morze, nadchodzi Zaraza i Uciszacze. Cassie czuje się jakby była ostatnim człowiekiem na Ziemi. Przeżyła cztery fale, ale została zupełnie sama. Wszystkie problemy, które miała przed atakiem zdają się nic nie znaczyć. Teraz celem jest pozostać żywą. Oczekiwanie na to, co ma dopiero nastać jest chyba najgorsze, jednak Cassie, wbrew temu co jej się wydaje, jest silna. W końcu przetrwali tylko najsilniejsi. Dziewczyna wcale nie jest ostatnią osobą na Ziemi, poznamy ich jeszcze całe mnóstwo. Nie jest też jedyną główną bohaterką, ponieważ autor, w bardzo ironiczny sposób wplótł nastoletnie problemy dziewczyny "przed inwazją", w świat po czwartej fali.

Początek historii poznajemy z punktu widzenia Cassiopei (bo tak właśnie brzmi pełne imię bohaterki, a nie jest to bez znaczenia). Z biegiem stron zmienia się jednak perspektywa. Co prawda Cassie towarzyszy nam aż do końca opowieści i jej historię poznajemy w całości, nie jest ona jednak jedyną kluczową postacią. Bardzo ważny jest również Zombie (nie, nie ma on nic wspólnego ze stworzeniami żywiącymi się ludzkim mózgiem), jednak i ta nazwa nie jest przypadkowa. Obie postacie, zarówno Cassie, jak i Zombie są znakomicie skonstruowane. Mają w sobie ogromną wolę walki o ludzkość, nawet jeżeli sami nie zdają sobie z tego sprawy. Mało tego, obie te postacie są ze sobą silnie połączone, choć zdawać by się mogło, że ich wątki toczą się od siebie niezależnie.

Choć motyw obcej cywilizacji nie jest mi obcy, całą pewnością nie nazwałabym "Piątej fali" wtórną. Inwazja przedstawiona została w zaskakująco i nietuzinkowo. I nie mam tu tylko na myśli sposobu, w jaki wykreowani zostali sami obcy, lecz również tego, jak zaatakowali Ziemię. Fale są naprawdę mrożące krew w żyłach, a wszystko zostało dopracowane w najmniejszym szczególe. Dochodzi nawet do tego, że sama, dokładnie tak jak bohaterowie, poczułam się zagubiona, nie wiedząc kto tak naprawdę kłamie. Jeśli spodziewacie się jajogłowych, zielonych ludzików z wielkimi oczami - tutaj ich nie znajdziecie.

Ciekawie zostało poprowadzone również życie uczuciowe bohaterów. Do tej pory żyłam w przekonaniu, że podczas wojny (a pokusiłabym się o stwierdzenie, że walkę z obcymi możemy nazwać wojną), miłosne uniesienia są co najmniej niewskazane. Tutaj jednak, jedne z bohaterów zmusił mnie do refleksji, po czym zmuszona jestem przyznać mu rację - w obliczu tragicznych wydarzeń musimy mieć jakiś cel. Coś dla czego warto żyć, coś dla czego warto umrzeć. I nawet jeśli jest to osoba, której wcześniej nie znaliśmy, ważne, że mamy po co walczyć.

Jest jeszcze jedna kwestia, o której muszę wspomnieć - książkę czyta się znakomicie. Autor posługuje się dość łatwym w odbiorze językiem, ale przede wszystkim chodzi o sposób prowadzenia narracji. Historię poznajemy z punktu widzenia kilku bohaterów (narracja jest pierwszoosobowa), ale każdy z nich jest interesujący. Choć postacie wcale nie są do siebie tak bardzo podobne, łączy ich waleczność oraz... cięty język. Sarkazm w najbardziej dramatycznych momentach powieści dodaje całości "pazura" i sprawia, że czytelnik może jednocześnie śmiać się i płakać.

"Piąta fala" to po prostu fenomenalna lektura. Nie tylko jedna z najlepszych w tej tematyce, lecz również jedna z lepszych, jakie miałam przyjemność kiedykolwiek przeczytać. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko polecić Wam tę pozycję z całego serca - naprawdę warto!

Ocena: 9,5/10

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję portalowi A-G-W.info oraz Wydawnictwu Otwarte

16 komentarzy:

  1. No to skoro jest taka dobra, to nie wyobrażam sobie jej nie przeczytać :D Muszę się upomnieć o mój egzemplarz, bo zaginął gdzieś w czeluściach poczty polskiej :O Gdyby była do bani to pewnie bym sobie odpuściła, ale skoro warto... musi być moja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi bardzo się podobała, na pewno do niej będę wracać, a kolejnych części nie mogę się doczekać! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. ...i znowu mój portfel będzie płakał... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I jak po takiej recenzji nie sięgnąć po tę książkę?

    OdpowiedzUsuń
  5. O tak, bardzo chciałem dostać w swoje łapki "Piątą falę", a po tej recenzji wiem, że muszę ją mieć - tak, bez tego nie przeżyję! *^*

    OdpowiedzUsuń
  6. Z pewnością będę na tę pozycję polować! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka mnie zainteresowała, a po takiej recenzji - nie mogę jej nie zdobyć! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cieszy mnie Twoja pozytywna recenzja, bo książka ta dzisiaj do mnie zawitała i jak skończę "Ostatnią spowiedź", to przystępuję do jej czytania.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Czekam tylko na to, żeby książka pojawiła się w księgarniach i się na nią rzucam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Druga pozytywna recenzja jaką czytam. Może się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Hah! Czułam, że ta książka będzie świetna. :) Muszę, absolutnie muszę ją przeczytać - fragment dostępny na stronie Znaku tylko zwiększył mój apetyt na tę powieść. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę ją koniecznie kupić! Mam na nią straszną ochotę i nie obejdzie się bez wydania pieniędzy ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka zbiera same pozytywy więc na pewno kupię po premierze:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Kurczę! Jak tu po takiej recenzji, spokojnie doczekać premiery? No przecież się nie da :/

    OdpowiedzUsuń
  15. wspaniała recenzja, również czekam na tą książkę, ale po tym co przeczytałam, zaraz dostanę szału. Muszę ją mieć jak najszybciej.
    Pozdrawiam ; )

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...