źródło |
Grrr... Pewnie tak jak większości z Was, nie będzie mnie tutaj w nadchodzącym miesiącu tak dużo jak bym chciała. Co gorsza, mój przyłóżkowy stosik prosi o uwagę, a ja nie mogę nic z tym zrobić :(
W maju połowę czasu wygrzebywałam się z recenzji zalegających jeszcze z kwietnia. Były to:
- "Śmiercionośne fale" Carrie Ryan
- "Grzesznica" Dorota Wachnicka
- "Błękit i mrok" Agata Niedroszlańska
- "Odmieniec" Philippa Gregory [PRZEDPREMIEROWO]
- "Unika. Ostatnie wrota" E.J. Allibis
W maju przeczytałam 11 książek. Oczywiście taki wynik w pełni mnie satysfakcjonuje, szczególnie, że w czerwcu prawdopodobnie nie przeczytam nawet połowy tego :P Dla mnie 8 lub więcej książek to zawsze sporo i jestem z takich wyników zadowolona. Napisałam pięć zaległych recenzji, ale żeby nie było mi zbyt miło, w dalszym ciągu zalegam z pięcioma. W najbliższych dniach możecie się więc spodziewać recenzji książek: "Tak blisko", "Larista", "Geneza", "Partials" i "Nieczystej" - niekoniecznie w tej kolejności. Moje majowe czasoumilacze prezentowały się następująco:
- "Arisjański fiolet. Cisza" Pola Pane
- "Edukacja Kopciuszka" Gina L. Maxwell
- "Wilk" Katarzyna Berenika Miszczuk
- "Tak blisko" Tammara Webber
- "Krąg" Mats Strandberg, Sara B. Elfgren
- "Larista" Melissa Dartwood
- "Poradnik pozytywnego myślenia" Matthew Quick
- "Igrzyska śmierci i filozofia. Rzecz o podglądactwie
- "Geneza" Jessica Khoury
- "Partials. Częściowcy" Dan Wells
- "Nieczysta" Megan Hart
źródło |
Najgorsza książka maja: "Larista"
Największe pozytywne zaskoczenie: "Poradnik pozytywnego myślenia"
Największe rozczarowanie:"Larista"
Choć jako najlepsze książki tego miesiąca wybrałam "Tak blisko" i "Arisjański fiolet", do w maju przeczytałam całe mnóstwo pozycji, na które warto zwrócić uwagę. "Poradnik pozytywnego myślenia" urzekł mnie całkowicie i mimo obejrzanego wcześniej filmu czytałam go z zapartym tchem. "Krąg" to wyjątkowa powieść dla młodzieży, którą również serdecznie Wam polecam. Z kolei "Edukacja Kopciuszka" i "Nieczysta" to dwie powieści a'la Grey. Są zupełnie różne - jedna lekka i przyjemna, druga napisana z naciskiem na trudne przeżycia bohaterów, obie jednak pozytywnie zaskakują. Jeśli chodzi o paranormal romance, mamy dwie polskie pozycje - "Laristę" oraz "Wilka". O ile "Wilk" może mnie nie zafascynował, ale czytało się go nieźle, o tyle z "Laristą" było nieco gorzej.
A jak Wam minął maj?
A jak Wam minął maj?
11 książek to świetny wynik, gratuluję :) A do tego same książki, które sama bym chciała przeczytać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com
Bardzo ciekawe książki przeczytałaś w maju, szczerze powiedziawszy żadnej z nich jeszcze nie miałam okazji czytać, ale mam na nie wielką ochotę! : ) Mnie jak na razie w maju udało się przeczytać 9 książek i też cieszę się z wyniku, bo w ubiegłym miesiącu przeczytałam tylko 5. ; p
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Oby było jeszcze lepiej! :D U mnie maj wyszedł dość miernie.
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny wynik :D Aż sobie sprawdzę, jak to u mnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, serdeczne gratulacje :D
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, w przyszłym miesiącu sama chciałabym przeczytać powyżej 10 książek, bo w tym niestety, z powodu matur, które miałam do 16 maja przeczytałam tylko 7 książek (+ ta, którą obecnie czytam, a na pewno uporam się z nią do końca miesiąca). :) Chociaż to i tak lepiej niż w zeszłym miesiącu, w którym przeczytałam 6 książek.
OdpowiedzUsuńHaha, u mnie nie potrzeba czerwca, bym permanentnie czasu nie miała, choć przyznam, ostatnio było to spowodowane także oglądaniem seriali - już powoli się przestawiam na ponowny książkoholizm ;) Życzę Tobie i sobie przy okazji powodzenia w czasie sesji i uporania się ze wszystkim baaaardzo szybko ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję! To naprawdę wspaniały wynik. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje wyniku!!
OdpowiedzUsuńWow ! Gratuluje wyniku :) Ps. Zapraszam na konkurs: http://recenzje-cherry.blogspot.com/2013/05/konkurs.html
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, mój chyba podobny, aż muszę sprawdzić:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu przeczytać "Tak blisko". Wszyscy się nad nią tak zachwycają, a ja nadal jej nie mam. A te 11 książek to naprawdę bardzo imponujący wynik! :)
OdpowiedzUsuńJa również przeczytałam 11 książek! Tyle, że u mnie czerwiec będzie z pewnością lepszy, bo jestem licealistką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i powodzenia! :)