źródło |
Autorka: Agnieszka Lingas-Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Stron: 304
"Gorąca, mroczna, seksowna.
Nocny Łowca, samozwańczy obrońca mieszkańców Miasta Aniołów i James Maseratti, milioner, którego prawdziwą twarz poznała Melisa Mallory – najlepsza dziennikarka śledcza. Każde z nich ukrywa przed światem pewną tajemnicę…
Kiedy tłem są wzgórza Hollywood, wszystko się może zdarzyć, nawet miłość, jaka nie miała prawa się narodzić…
Autorka bawi się formą, zapraszając nas do nieco komiksowej opowieści z elementami fantasy, gdzie jednak zło i zagrożenie są realne, a uczucia gorące i buzujące od pożądania. " źródło
Nocny Łowca, samozwańczy obrońca mieszkańców Miasta Aniołów i James Maseratti, milioner, którego prawdziwą twarz poznała Melisa Mallory – najlepsza dziennikarka śledcza. Każde z nich ukrywa przed światem pewną tajemnicę…
Kiedy tłem są wzgórza Hollywood, wszystko się może zdarzyć, nawet miłość, jaka nie miała prawa się narodzić…
Autorka bawi się formą, zapraszając nas do nieco komiksowej opowieści z elementami fantasy, gdzie jednak zło i zagrożenie są realne, a uczucia gorące i buzujące od pożądania. " źródło
Kto nie zna historii o superbohaterach? Chyba każdy chłopiec marzył, żeby mieć supermoce, a każda dziewczynka wzdychała do Supermena... Agnieszka Lingas-Łoniewska pomogła mi przypomnieć sobie te cudowne historie, ponieważ "Obrońca Nocy" jest utrzymany w bardzo podobnym klimacie. "Historia jak z komiksu o walce ze złem" - głosi napis na okładce, a ja nie mogłabym tego lepiej ująć!
Nocy Łowca jest bohaterem, ratuje ludzi z opresji nawet w najbardziej dramatycznych sytuacjach. Nie wszyscy jednak go kochają - policjanci zostają bowiem regularnie ośmieszani przez tajemniczego mężczyznę. Jaka jest prawdziwa tożsamość Łowcy? Tego nie wie nikt.
Melisa Mallory to zawzięta dziennikarka, badająca właśnie sprawę tajemniczego narkotyku. Jej nowy (niesamowicie przystojny i niesamowicie irytujący) szef naciska jednak, aby porzuciła ten temat. Kobieta wcale nie zamierza podporządkować się poleceniom przełożonego. Tym bardziej, że napięcie istniejące między tą dwójką przeradza się w pożądanie. Czy zdystansowana Melisa zaangażuje się w związek z szefem? I co ma z tym wszystkich wspólnego Nocny Łowca?
"Obrońca Nocy" przypomina bajkę dla dorosłych. Nocny Łowa to fantastyczna postać, spełniające wszystkie wymogi superbohatera. Dlaczego więc dla dorosłych? Ponieważ historia jest bardzo złożona i zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie nasuwają się czytelnikowi. Poza tym, powieść bogata jest w sceny erotyczne, więc z pewnością nie nadaje się dla młodszych czytelników.
Całość kręci się wokół dwóch najważniejszych wątków - romansu Melisy oraz zagadkowej historii obrońcy miasta. Oprócz jednak typowo fantastycznej historii, dostajemy dużo więcej. Historia narkotyku rodem z dobrego kryminału sprawi, że i wielbiciele tego gatunku znajdą tutaj coś dla siebie. Bardzo spodobał mi się również wątek pierwszego małżeństwa głównej bohaterki. Ku mojemu (pozytywnemu!) zaskoczeniu, postać byłego męża nie jest jedynie dodatkiem, a zgrabnie wplata się w całą historię.
Książkę czyta się znakomicie. Jest napisana przystępnym językiem, a akcja nie nudzi czytelnika - dzięki temu wciągnęła mnie już od samego początku. Jedyne, co mam jej do zarzucenia do przewidywalność. Czytelnik bardzo szybko jest w stanie rozgryźć fabułę. Co prawda, poznawanie historii sprawiło mi dużo przyjemności, wolałabym jednak, aby autorka potrzymała mnie w niepewności nieco dłużej.
"Obrońcę Nocy" oceniam pozytywnie - to fantastyczna historia, przy której spędziłam naprawdę miły wieczór. Polecam przede wszystkim tym, którzy mają ochotę przypomnieć sobie, za co wszyscy kochamy superbohaterów!
Ocena: 7/10
"Obrońca Nocy" przypomina bajkę dla dorosłych. Nocny Łowa to fantastyczna postać, spełniające wszystkie wymogi superbohatera. Dlaczego więc dla dorosłych? Ponieważ historia jest bardzo złożona i zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania, jakie nasuwają się czytelnikowi. Poza tym, powieść bogata jest w sceny erotyczne, więc z pewnością nie nadaje się dla młodszych czytelników.
Całość kręci się wokół dwóch najważniejszych wątków - romansu Melisy oraz zagadkowej historii obrońcy miasta. Oprócz jednak typowo fantastycznej historii, dostajemy dużo więcej. Historia narkotyku rodem z dobrego kryminału sprawi, że i wielbiciele tego gatunku znajdą tutaj coś dla siebie. Bardzo spodobał mi się również wątek pierwszego małżeństwa głównej bohaterki. Ku mojemu (pozytywnemu!) zaskoczeniu, postać byłego męża nie jest jedynie dodatkiem, a zgrabnie wplata się w całą historię.
Książkę czyta się znakomicie. Jest napisana przystępnym językiem, a akcja nie nudzi czytelnika - dzięki temu wciągnęła mnie już od samego początku. Jedyne, co mam jej do zarzucenia do przewidywalność. Czytelnik bardzo szybko jest w stanie rozgryźć fabułę. Co prawda, poznawanie historii sprawiło mi dużo przyjemności, wolałabym jednak, aby autorka potrzymała mnie w niepewności nieco dłużej.
"Obrońcę Nocy" oceniam pozytywnie - to fantastyczna historia, przy której spędziłam naprawdę miły wieczór. Polecam przede wszystkim tym, którzy mają ochotę przypomnieć sobie, za co wszyscy kochamy superbohaterów!
Ocena: 7/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:
miałam ochotę na tą książkę, ale brakło egzemplarzy - różnorodność opinii czytelników jakoś mnie hamuje aby sięgnąć po książkę :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją przeczytała, myślę, że mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńCoś mi się zdaje, że może się i mi spodobać, więc jak się na nią natknę to z chęcią przeczytam.
OdpowiedzUsuńMiasto Aniołów, Nocny Łowca? Za bardzo kojarzy mi się z Cassandrą Clare :(.
OdpowiedzUsuńKsiążka trochę mnie nie ciągnie do jej zapoznania. Jednak jak nadarzy się taka okazja, to przeczytam dla wyrobienia własnej opinii. :)
OdpowiedzUsuńMoże być interesująco ;) Rozejrzę się za nią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
szczerze mówiąc to nie trawę tej autorki, więc.. chyba sobie odpuszczę ;))
OdpowiedzUsuńKsiążka już grzecznie czeka na półce :D Musze powiedzieć, że Twoja recenzja jeszcze bardziej rozbudziła moją ciekawość :D
OdpowiedzUsuńJa czułam się troszkę rozczarowana, ale mimo wszystko fajnie się czytało.
OdpowiedzUsuńTyle dobrego już o tej książce słyszałam a jeszcze nie miałam okazji jej przeczytać. I szkoda :)
OdpowiedzUsuńPowoli zaczynam dostrzegać, że polscy autorzy rozkręcają się z dnia na dzień. Przyznać muszę, że tematyka , jak i charakter książki niezwykle mi odpowiada, a widoczne dla mnie nawiązania do serialu Arrow jeszcze bardziej mnie nakręcają na zakup ;)
OdpowiedzUsuń