Święta, święta, a za oknem śnieg! Życzenia składałam Wam już wczoraj, a dzisiaj zapytam: Jak spisał się zając? Powiększył nieco Wasze biblioteczki? A może obdarował jakimś podgryzaczami - obowiązkowym ekwipunkiem każdego czytelnika?
Jako, że marzec już za nami, przyszedł czas na comiesięczne czytelnicze podsumowanie. Ja w tym miesiącu jestem (o dziwo) zadowolona ze swoich wyników. Mimo, że zaczęłam właśnie nowe studia, udało mi się przeczytać 10 książek. Były to:
źródło |
Jako, że marzec już za nami, przyszedł czas na comiesięczne czytelnicze podsumowanie. Ja w tym miesiącu jestem (o dziwo) zadowolona ze swoich wyników. Mimo, że zaczęłam właśnie nowe studia, udało mi się przeczytać 10 książek. Były to:
1. "Przyrzeczeni" Beth Fantaskey (408 str.)
2. "Nie mogę powiedzieć Ci prawdy" Lauren Barnholdt (323 str.)
3. "Dziewczyna, która chciała zbyt wiele" Jennifer Echols(303 str.)
4. "Nevermore 2: Cienie" Kelly Creagh (391 str.)
5. "Winter Asia Greenhorn" (456 str.)
6. "Spojrzenie Elfa" Katrin Lankers (352 str.)
7. "Królestwo łabędzi" Zoe Marriott (260 str.)
8. "Rozkosz nieujarzmiona" Larissa Ione (406 str.)
9. "Look" Sophia Bennett (359 str.)
10. "Pocztówka z Toronto" Dariusz Rekosz (140 str.)
Co daje łącznie 3398, czyli średnio ok. 110 stron dziennie ;)
Najlepsza książka marca: "Nevermore. Cienie" (ale na ogonie siedziała jej "Rozkosz nieujarzmiona)
Największe pozytywne zaskoczenie: "Rozkosz nieujarzmiona" i "Look"
Największe rozczarowanie: "Spojrzenie Elfa" i "Pocztówka z Toronto"
źródło |
Co w kwietniu? W najbliższym czasie planuje dodać zaległe recenzje, czyli "Look", "Pocztówka z Toronto" i "Winter". Jak będzie z "Przyrzeczonymi" - nie wiem. Całkiem zapomniałam napisać recenzję, minęło trochę czasu, a teraz nie do końca pamiętam tę książkę :P Jeśli chodzi o moje aktualne lektury, to zaczytuję się w "Wyścigu Śmierci", a po nim zamierzam sięgnąć po "Pierwszą Spowiedniczkę", "Długą Ziemię" oraz "Śmiercionośne Fale". Poza tym, z całą pewnością możecie się spodziewać stosika oraz konkursu. Już 16 kwietnia Better Version of the Truth kończy roczek i z tej okazji mam dla Was kilka nagród. Jedyne czego mi brakuje to pomysłu na zadanie :)
oraz "Winter". Jak będzie z "Przyrzeczonymi" - nie wiem. Ta recenzja gdzieś mi umknęła, a teraz już nie do A Wy? Przy jakiej lekturze spędzacie święta? A może cały wolny czas spędzacie z rodziną? Z książką czy bez, życzę Wam udanego (leniwego!) popołudnia :)
Wyniki to masz naprawdę imponujące na ten miesiąc - gratuluję! Jestem ciekawa serii Nevermore, tyle o niej dobrego słyszałam, że chyba w końcu się skuszę...
OdpowiedzUsuńŻyczę owocnego - i ciepłego! - kwietnia ;)
Pozdrawiam,
Mai
Łał, sporo udało Ci się przeczytać :)
OdpowiedzUsuńDo mnie zając przyszedł kilka dni temu z książką "Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki" Llosa'y. I oczywiście troszkę słodyczy się znalazło, bo nic tak nie umila czytania, jak herbatka i słodycze ;)
Miłego czytania książek na święta!
Bardzo dobre wyniki:)
OdpowiedzUsuńMi zając powiększył biblioteczkę o "Przez burzę ognia" i "Requiem"
Wesołych Świąt!
Pozdrawiam:)
Święta spędzam przy "Chłopach", rewelacja... ;< Wszyscy narzekają na "Spojrzenie Elfa ;) Dużo przeczytałaś w tym miesiącu ;) żałuję, że nie znajduje tyle czasu, ile bym chciała na czytanie ;(
OdpowiedzUsuńMiłego czytania w święta i dobrego ciasta! :D
Mi osobiście Nevermore nie przypadł do gustu, ale jestem ciekawa Twojej recenzji Długiej Ziemii i Look'a bo chciałabym je może przeczytać. :)
OdpowiedzUsuńJa teraz czytam Eragona..
Wesołych świąt. :)
Świetne wyniki. Wesołych Świat! Ja spędzam święta trochę przy książkach trochę z rodziną. :)
OdpowiedzUsuńSporo książek. ;) U mnie już od jakiegoś czasu panuje mały zastój, ale tragicznie nie jest. W tej chwili czytam "Psa Baskerville'ów". Wesołych Świąt i byle do wiosny! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dobry wynik, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Zabrałabym pani ze zdjęcia te bambosze... świetne!
OdpowiedzUsuńGratulacje świetnych wyników!
OdpowiedzUsuńU mnie zając niestety prezentów nie przynosi. A święta spędzam w towarzystwie Greya. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma zwyczaju, że zając przychodzi, ale w tym roku był taki malutki - przyniósł podgryzacze w postaci bomboniery Ferrero Rocher (UBÓSTWIAM!) i małego zastrzyku gotówki.
OdpowiedzUsuńBoże, 10 książek na miesiąc, wow. Niby to nic wielkiego, ale ja jestem straszną miłośniczką seriali, więc mam mniej czasu (jakbym nie mogła mieć więcej, pff) na czytanie.
Gratuluję i życzę powodzenia w realizacji planów na kwiecień :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyniku:)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, przeczytałam tyle samo książek :D
Zacne wyniki - ja chyba nigdy nie przeczytam tyle książek w ciągu miesiąca :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik! Gratulacje :D Dla mnie niestety marzec nie była zbyt łaskawy, co muszę z przykrością stwierdzić, przełożyło się na ilość przeczytanych książek :(
OdpowiedzUsuńFantastyczne wyniki! Sama chciałabym takie osiągnąć, no ale cóż - przeszkadza szkoła xD "Nevermore. Cienie" (przyznam szczerze) nie za bardzo mi się spodobało. Brakowało tego, co było w pierwszej części ;) Mam nadzieję, że trzecia będzie o niebo lepsza! :) Czekam na recenzję "Winter", bo zdania na jej temat są podzielone :) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik, mi niestety nie udało się takiego osiągnąć w tym miesiącu. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik. Aż zazdroszczę, bo u mnie ten miesiąc wypadł bardzo blado.
OdpowiedzUsuńPiękne wyniki:) Ja wczoraj miałam dzień rodzinny, ale generalnie święta upłynęły mi pod znakiem "Kręgu" duetu Strandberg/Elfgren - bardzo dobra książka, przed chwilą skończyłam:)
OdpowiedzUsuńLubię serię NEvermore :D Ale nie dziwię się, że na ogonie siedziała jej Rozkosz :D Za to szkoda, że "Spojrzenie elfa" to rozczarowanie.. chcę ją kupić, ale sama już nie wiem.
OdpowiedzUsuńNo proszę, widzę, że sporo blogów powstało w kwietniu, bo kolejna osoba pisze, że zbliżają się urodziny, gratuluję wytrwałości :)
OdpowiedzUsuńRozkosz to naprawdę bardzo fajna książka, miło ją wspominam i czekam na kontynuację;) Niestety zajączek niczego mi nie przyniósł, musiałam sobie sama prezent zrobić:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałego wyniku i wytrwałości w prowadzeniu bloga ; )
OdpowiedzUsuń