źródło |
Tytuł: Nevermore 2: Cienie
Autorka: Kelly Creagh
Wydawnictwo: Jaguar
Stron: 391Wydawnictwo: Jaguar
"Drugi tom książki “Nevermore: Kruk”, gotyckiego romansu opartego na twórczości Edgara Allana Poego.
Varen zniknął. Schwytany w pułapkę koszmarnej rzeczywistości, gdzie
chore sny Edgara Allana Poego stają się jawą, znajduje się poza
zasięgiem żywych i umarłych. Ale Isobel nie zgadza się go porzucić.
Rusza do Baltimore, by odnaleźć Reynoldsa, tajemniczego mężczyznę, który
co roku spełnia toast na grobie pisarza i który w ciągu ostatnich
miesięcy oszukiwał ją i zwodził. Tylko on ma klucz do innego świata...
Kiedy Isobel znajduje wreszcie przejście, odkrywa, że miejsce, w którym
przebywa Varen zdążyło się zmienić. Pełen bólu i przerażających istot
świat zamieszkują teraz również stworzenia, które zrodziły się w pełnym
gniewu umyśle chłopaka. Miłość przemienia się w nienawiść, radość w
smutek, śmiech w płacz. Stając naprzeciw Varena, Isobel zaczyna
rozumieć, że jej ukochany stał się jej największym, śmiertelnym wrogiem." www.wydawnictwo-jaguar.pl
Druga część "Nevermore", od kiedy tylko pojawiła się w zapowiedziach, była najbardziej wyczekiwaną przeze mnie premierą 2012 r. Niestety, było nam jakoś nie po drodze, a za lekturę zabrałam się dopiero w tym tygodniu, oczekując świetnej powieści na miarę pierwszego tomu. Czy "Cienie" sprostały tak wysoko postawionej poprzeczce?
źródło |
Varen w dalszym ciągu przebywa w krainie snów, a Isobel nie dając za wygraną próbuje sprowadzić go do rzeczywistego świata. Na tym właśnie skupia się powieść - zdesperowana dziewczyna decyduje się na dramatyczne rozwiązanie. Mimo wyrzutów sumienia, które dręczą ją po pamiętnej nocy Halloween, postanawia raz jeszcze okłamać rodziców i namówić na podróż do Baltimore, rzekomo z uwagi na zainteresowanie tamtejszym uniwersytetem. W rzeczywistości, ma nadzieję, że uda jej się spotkać z Reynoldsem - ostatnią nadzieją na odnalezienie Varena i swoistym łącznikiem między światami...
W "Cieniach" Isobel gra pierwsze skrzypce, głównie z uwagi na fakt, że Varena po prostu... nie ma. Muszę przyznać, że przy każdym rozdziale liczyłam, że jednak się pojawi, w końcu to jedna z moich ulubionych postaci literackich. Skupienie się głównie na cheerleaderce zadziwiająco zbliża do niej czytelnika. Sama, zamiast tak jak w poprzednim tomie kwestionować decyzje bohaterki, wczułam się w jej postać i uparcie kibicowałam, aby udało się jej odnaleźć ukochanego, a nawet po cichu liczyłam na happy end. Całkowicie zapomniałam o wszystkich jej cechach, które mnie jeszcze niedawno drażniły, aby w końcu niesamowicie polubić bohaterkę doceniając jej upór i wolę walki o zielonookiego gota.
źródło |
Pozostałych postaci (oprócz Gwen i ojca Isobel) już tutaj niewiele. Za to wielbiciele Noków powinni być zachwyceni - w tej części lepiej poznajemy Pinfeathersa, a nawet dowiadujemy się nieco o przerażającym Scrimshaw. Na plus zaliczam też rozwinięcie historii Lilith. Postać została wprowadzona do powieści dużo wcześniej, jednak tutaj dowiadujemy się o niej nieco więcej. Powiązanie Lilith z żydowską mitologią również oceniam na plus - z surrealistycznej postaci stała się bowiem rzeczywistym zagrożeniem, którego obawiano się od wieków. Isobel (a my wraz z nią) poznała również jej historię, zdolności oraz dowiedziała się do czego jest zdolna. Zabawne, bo myślałam, że w literaturze było już wszystko i nic mnie nie zdziwi, ale kobieta-demon z żydowskich wierzeń? Tego się nie spodziewałam! Jeśli chcecie dowiedzieć się o tej postaci więcej, odsyłam tutaj.
Druga część cyklu "Nevermore" to w dalszym ciągu cudowna lektura, genialnie napisana i niesamowicie wciągająca. Nie jest to powieść, co do której nie mam żadnych zastrzeżeń (Dlaczego tak mało Varena? Jak można zakończyć książkę w takim momencie?!), a mimo to w pełni zasługuje na 10 gwiazdek, a kontynuacji wyczekiwać będę z zapartym tchem.
Ocena: 10/10
Za możliwość ponownego przeniesienia się w świat ponurych snów Edgara Allana Poego dziękuję wydawnictwu:
W cyklu Nevermore ukazały się:
Nevermore. Kruk | Nevermore 2. Cienie
Koniecznie muszę dorwać tę część, pierwszą czytałam niedawno i podobała mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, bardzo mi się podobała ta książka. :) Poprzednia część równie urzekająca, w ogóle cały cykl bardzo wciągający. Nie mogę się doczekać 3 części, bo ten tom faktycznie zakończył się niesamowitym momencie. :)
OdpowiedzUsuńChcę kolejną część jak najszybciej. Uwielbiam tę serię.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam możliwości zapoznania się z tą serią i mam nadzieję, że wkrótce znajdę okazję żeby to zrobić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak dla mnie ta część była o wiele słabsza od jedynki, ale i tak czytało się wspaniale :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Twoją recenzją! Mnie się podobała ta cześć tak samo jak poprzednia i nie uważam jej za słabszą :)
OdpowiedzUsuńmam 2 tomy na półce
OdpowiedzUsuńnie mam czasu na ich poznanie :(
Już nie mogę się doczekać kiedy zasiądę do czytania tej części :D Tym bardziej, że Twoja recenzja naprawdę napawa mnie optymizmem i nadzieją, że będzie ona równie dobra jak jej poprzedniczka :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam, ale poluję na pierwszą część. Muszę mieć. Głównie ze względu na Varena, hi hi hi :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Cieszę się, że tak wysoko ją oceniasz ;) Na razie czytałam jedynie tom pierwszy a drugi stoi już na półce i czeka na swoją kolej. Po tej recenzji, chyba szybciej go gdzieś wcisnę :P
OdpowiedzUsuńDziwi mnie, że przeczytałaś tę część dopiero teraz xD Mnie również absolutnie się podobało i nie mogę doczekać się kolejnej, finałowej.
OdpowiedzUsuńUbóstwiam tę serię i absolutnie nie mogę doczekać się ostatniego tomu. Zwłaszcza po takim zakończeniu. :)
OdpowiedzUsuńSerii jestem ciekawa. Zdania na jej temat są podzielone, dlatego sama chciałabym je sobie wyrobić. Może akurat mi się spodoba.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, książka jest świetna;) Uwielbiam serię...
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę serię całą sobą :). Jedne z lepszych książek, jakie w życiu czytałam - o czym zresztą świadczą moje recenzje na tylnych okładkach obu tomów :).
OdpowiedzUsuńDruga część?! Kurczę, długa nieobecność w księgarni daje za swoje... Muszę ją dorwać w swoje łapki mola książkowego!
OdpowiedzUsuńSzczególnie zainteresowałaś mnie wzmiankami o rozwijaniu wątków bohaterów, którzy w pierwszym tomie pozostawali owiani tajemnicą.
A tak przy okazji... Piękny design, nagłówek bloga jest szczególnie ujmujący :)