źródło |
Tytuł: Insygnia. Wojny Światów
Autork: S.J. Kincaid
Wydawnictwo: Literacki EGMONT
Stron: 432Wydawnictwo: Literacki EGMONT
"Tom Raines
chciałby być kimś wyjątkowym. Niestety jego życie jest wyjątkowo… nudne –
to nieustająca wędrówka od kasyna do kasyna z ojcem, pechowym
hazardzistą. Tom zarabia na nich obu, wyzywając innych na pojedynki w
grach komputerowych. Pewnego dnia wszystko się zmienia. Ktoś dostrzega
jego osiągnięcia w świecie wirtualnych potyczek. Tom dostaje propozycję –
może zostać kadetem w Wieży Pentagonu, elitarnej akademii wojskowej.
Jeśli przetrwa, stanie się członkiem Sił Układu Słonecznego i poprowadzi
swój kraj do zwycięstwa w III wojnie pozaziemskiej. Wreszcie będzie
kimś ważnym, nadludzką maszyną bojową obdarzoną możliwościami, o jakich
marzy każdy wirtualny wojownik. Życie w Wieży daje Tomowi wszystko,
czego zawsze pragnął – przyjaciół, zainteresowanie dziewczyn, szacunek
rywali. Ale czy jest gotów zapłacić za to najwyższą cenę? Insygnia to
wciągająca przygoda w futurystycznym świecie. Ale też opowieść o
poszukiwaniu własnej tożsamości, zmuszająca do myślenia wizja rozwoju
ludzkości i technologii." Wydawnictwo Egmont, 2013
Zacznijmy od świata, w którym rozgrywa się cała akcja. Konflikty pozaziemskie to wojny, które toczą się w kosmosie, bądź na innej planecie. Ludzie nie uczestniczą w nich bezpośrednio, a jedynie kierują (z Ziemi) maszynami, które biorą udział w walce. Dzięki temu, uniknąć można całkowitego zniszczenia planety (polecam naszym współczesnym politykom poważnie rozważyć taką ewentualność). Właśnie trwa III wojna światowa, w którą zaangażowany jest cały świat, jednak największą rolę odgrywają dwa bloki - Indo-Ameryka i Ruso-Chiny. Europa i Australia stoją po stronie Ameryki i Indii, natomiast Ameryka Południowa jest sprzymierzeńcem Rosji i Chin.
Tom nie ma łatwego życia - ojciec z problemami z alkoholem i hazardem, wieczne życie w podróży, problemy przez nieobecności w szkole. A Tom bardzo chciałby być Kimś. Pewnego dnia, marzenia stają się rzeczywistością i otrzymuje propozycję szkolenia w Wieży Pentagonu, jednak to dopiero początek problemów. Jak się okazuje, patrząc z boku wszystko wygląda dużo prościej. W rzeczywistości już pierwszego dnia po przyjeździe do tej elitarnej akademii wojskowej, chłopiec nabiera wątpliwości, czy jego decyzja faktycznie była słuszna. Ile jest w stanie poświęcić, aby spełnić swoje marzenia?
Zadziwiający jest fakt, że za największą zaletę książki uważam... dobry humor! Sama byłam zaskoczona, po powieści spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Żeby nie było wątpliwości - to nie jest komedia, jednak pojawiło się wiele humorystycznych scen, przy których śmiałam się do rozpuku np. wirus latynoskiej gorączki, który zmuszał zainfekowanych ludzi do próby tańczenia zmysłowej salsy z każdym, kto znalazł się na ich drodze. Te i inne pomysły, a także momentami przezabawne rozmowy nastolatków sprawiły, że powieść czytałam z uśmiechem na ustach.
Jeśli obawiacie się sięgnąć po "Wojny Światów", niepewni czy wpasuje się w Wasze gusta, ale za to zaczytujecie się w antyutopiach, mogę powiedzieć jedno - sięgajcie śmiało. Gdyby tak wymazać całą tą kosmiczną otoczkę, zostaje nam świat przyszłości, w stanie wojny, a pomiędzy tym wszystkim nastoletnie dzieciaki, od których wymaga się dużo więcej niż są w stanie udźwignąć. To po prostu typowa powieść dla młodzieży, całkiem niegłupia i do tego świetnie napisana, którą czyta się ekspresowo, mimo pokaźnych rozmiarów.
Całkiem polubiłam bohaterów tej powieści, choć Tom wielokrotnie zagrał mi na nerwach. To jednak miła odmiana, gdyż zazwyczaj w książkach akcja kręci się wokół dziewcząt, a tutaj mieliśmy do czynienia niemal wyłącznie z chłopcami, i to przedstawionymi w sposób tak realny, że do złudzenia przypominali mi moich kolegów z czasów kiedy jeszcze chodziłam do gimnazjum.
"Insygnia" miała być dla mnie wyzwaniem. Powieścią zupełnie inną niż na co dzień czytuję, typowym science fiction, przez co nieco się jej obawiałam. Okazała się być jednak historią wyjątkowo przystępną i uniwersalną. Skupiającą się na takich wartościach jak lojalność, przyjaźń, czy odpowiedzialność. Jedynym słowem - polecam, nawet tym nie do końca przekonanym!
Ocena: 8/10
Tom nie ma łatwego życia - ojciec z problemami z alkoholem i hazardem, wieczne życie w podróży, problemy przez nieobecności w szkole. A Tom bardzo chciałby być Kimś. Pewnego dnia, marzenia stają się rzeczywistością i otrzymuje propozycję szkolenia w Wieży Pentagonu, jednak to dopiero początek problemów. Jak się okazuje, patrząc z boku wszystko wygląda dużo prościej. W rzeczywistości już pierwszego dnia po przyjeździe do tej elitarnej akademii wojskowej, chłopiec nabiera wątpliwości, czy jego decyzja faktycznie była słuszna. Ile jest w stanie poświęcić, aby spełnić swoje marzenia?
Zadziwiający jest fakt, że za największą zaletę książki uważam... dobry humor! Sama byłam zaskoczona, po powieści spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Żeby nie było wątpliwości - to nie jest komedia, jednak pojawiło się wiele humorystycznych scen, przy których śmiałam się do rozpuku np. wirus latynoskiej gorączki, który zmuszał zainfekowanych ludzi do próby tańczenia zmysłowej salsy z każdym, kto znalazł się na ich drodze. Te i inne pomysły, a także momentami przezabawne rozmowy nastolatków sprawiły, że powieść czytałam z uśmiechem na ustach.
Jeśli obawiacie się sięgnąć po "Wojny Światów", niepewni czy wpasuje się w Wasze gusta, ale za to zaczytujecie się w antyutopiach, mogę powiedzieć jedno - sięgajcie śmiało. Gdyby tak wymazać całą tą kosmiczną otoczkę, zostaje nam świat przyszłości, w stanie wojny, a pomiędzy tym wszystkim nastoletnie dzieciaki, od których wymaga się dużo więcej niż są w stanie udźwignąć. To po prostu typowa powieść dla młodzieży, całkiem niegłupia i do tego świetnie napisana, którą czyta się ekspresowo, mimo pokaźnych rozmiarów.
Całkiem polubiłam bohaterów tej powieści, choć Tom wielokrotnie zagrał mi na nerwach. To jednak miła odmiana, gdyż zazwyczaj w książkach akcja kręci się wokół dziewcząt, a tutaj mieliśmy do czynienia niemal wyłącznie z chłopcami, i to przedstawionymi w sposób tak realny, że do złudzenia przypominali mi moich kolegów z czasów kiedy jeszcze chodziłam do gimnazjum.
"Insygnia" miała być dla mnie wyzwaniem. Powieścią zupełnie inną niż na co dzień czytuję, typowym science fiction, przez co nieco się jej obawiałam. Okazała się być jednak historią wyjątkowo przystępną i uniwersalną. Skupiającą się na takich wartościach jak lojalność, przyjaźń, czy odpowiedzialność. Jedynym słowem - polecam, nawet tym nie do końca przekonanym!
Ocena: 8/10
Za książkę dziękuję wydawnictwu:
Film promujący książkę:
Czekam już miesiąc na tę książkę, ale jeszcze nie przyszła. :c Nie mogę się doczekać, żeby ją przeczytać! :3
OdpowiedzUsuńMam bardzo podobne odczucia, co do tej książki - miła i niesamowicie zabawna. Spodziewałam się czegoś kompletnie innego, ale to, co dostałam było na tyle dobre, że nawet zbytnio nie żałowałam. :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam ją czytać.
OdpowiedzUsuńJakoś zaciekawiła mnie ta książka - dziwne ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo dostanę z wymiany. Wydaje się ciekawą alternatywą dla Harry'ego Pottera. No i te zabawne sceny mnie zachęciły :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu książki ;D Mam nadzieję, że będę miała okazję ją przeczytać :D
OdpowiedzUsuńjakoś mnie ta książka nie przyciąga
OdpowiedzUsuńNigdy nie czytałam książki z tego gatunku, ale może czas to zmienić. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZa książkę się zabiorę niebawem i oczekuję czegoś fajnego :P
OdpowiedzUsuńOch, "Insygnia" jest cudowną pozycją! A humor to największa zaleta książki :D W całej historii pokochałam najbardziej Yuriego i Wyatt, świetni bohaterowie ;) Również dołączam się do Twojego zdania! Polecam :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznć, ale nie jestem zainteresowana tą książką. Jakoś nie ciągnie mnie do niej. :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta pozycja, z chęcią się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńKsiążka mi si bardzo podobała, coś innego:)
OdpowiedzUsuńskuszę się bardzo chętnie w najbliższym czasie :D
OdpowiedzUsuńJakoś nie jestem przekonana do tej książki. Zupełnie nie moje klimaty :D
OdpowiedzUsuńI used to be able to find gοod advice from your
OdpowiedzUsuńarticles.
my site subway franchise cost
If ѕome one wants to be updаted with most up-to-ԁаte teсhnologіes after that he muѕt be go to ѕee this site and bе up to date all the tіme.
OdpowiedzUsuńΑlso visіt my pаge :: Curtain Ideas
Terrific article! That is the type of info that aгe suppοsed to bе shared аcrosѕ the nеt.
OdpowiedzUsuńDisgraсе on the seeκ engines for nоt рositiοning thiѕ ѕubmit higher!
Come on over and ѵisit mу websіte .
Thanks =)
Take а lοoκ at my wеb-sitе 40 foot container