sobota, 23 listopada 2013

"Wilcza Księżniczka" Cathryn Constable

źródło
Tytuł: Wilcza Księżniczka
Autorka: Cathryn Constable
Wydawnictwo: Bukowy Las
Stron: 272

"Sophie, osierocona i niepozorna uczennica angielskiej szkoły dla dziewcząt,  marzy o romantycznych przygodach i pragnie być kimś wyjątkowym, ale nawet w najśmielszych fantazjach nie wyobraża sobie tego, co ją spotka...
Pewnego dnia ona i jej dwie koleżanki wygrywają miejsca na szkolną wycieczkę do dalekiej Rosji. Tam trafiają do złego pociągu, a potem na stację kolejową gdzieś w rosyjskiej głuszy. Z fatalnej opresji ratuje podróżniczki piękna i zagadkowa księżniczka Anna Wołkońska, która zabiera je do swego pałacu. Oczarowuje gości opowieściami o zagubionych brylantach i tragicznej przeszłości swego rodu. Jednak gdy zapada noc, pod pałac podchodzą wilki, a księżniczka coraz bardziej interesuje się samą Sophie, dziewczynki zaczynają się bać…
Pasjonująca, tajemnicza, stylowa Wilcza księżniczka należy do tych książek, które mają szansę stać się współczesną klasyką, łącząc baśń z przygodą i historią bohaterki, która odkrywa, kim naprawdę jest, jaką wartość ma przyjaźń i co jest w życiu najważniejsze" 
źródło

Uwielbiam powieści, których akcja toczy się w Rosji, Ukrainie i innych słowiańskich krajach. Amerykańskie nastolatki już trochę mi się przejadły, a mroźny klimat Rosji jest zawsze miłą odmianą. "Wilcza Księżniczka" zainteresowała mnie jeszcze zanim zobaczyłam zapowiedź polskiego wydania. Do tego stopnia, że zaczęłam czytać książkę w oryginale. I choć okazała się czymś zupełnie innym niż się spodziewałam, z przyjemnością porównałam lekturę z polskim tłumaczeniem. 

Sophie nie miała łatwego życia. Po śmierci rodziców trafiła do przyjaciółki rodziców, która nie najlepiej odnalazła się w roli opiekunki. Przerzucana z kąta w kąt trafia wreszcie do szkoły z internatem i... to chyba najlepsza z opcji. Nastolatka przyzwyczaja się powoli do takiego życia i zaprzyjaźnia z dwiema rówieśniczkami. W głębi duszy marzy jednak o podróży do Petersburga, co niestety jest niemożliwe z jednego, prostego powodu - kosztów. Przedziwny zbieg zdarzeń powoduje, że Sophie wraz z przyjaciółkami jedzie do Rosji, jednak do Petersburga nigdy nie trafia. Dziewczęta lądują w pięknym, lecz zrujnowanym pałacu Wołkońskich. Czy to jednak faktycznie zbieg okoliczności?

Podejrzewałam, że "Wilcza Księżniczka" będzie lekturą dla nastolatek. Byłam jednak naprawdę zaskoczona, kiedy okazało się, że Sophie ma zaledwie 13 lat! Na szczęście dowiadujemy się o tym na samym początku, co całkowicie zmieniło moje podejście do lektury. Po pierwsze - ponieważ tak młodą bohaterkę traktuję zupełnie inaczej i wybaczam jej nieodpowiedzialne zachowania, w końcu to jeszcze dziecko. Po drugie - powieść jest skierowana do młodszej młodzieży, raczej w wieku Sophie i jej koleżanek. Jako powieść dla 13-latków "Wilczą Księżniczkę" oceniam bardzo dobrze!

Sophie to urocza dziewczyna. Nieco stłamszona wyrazistymi koleżankami, nawet sobie samej wydaje się nijaka. Nastolatka jest typową bohaterką - spodziewamy się po niej, że zawsze postąpi słusznie i... tak właśnie robi. Niezależnie od tego, jak bardzo jest naiwna, polubiłam tę postać. Koleżanki dziewczyny miały nieco bardziej zarysowane charaktery, lecz (zapewne zgodnie z zamysłem autorki) momentami bywały irytujące.

Największym plusem książki jest zdecydowanie kreacja otoczenia. Rosyjskie krajobrazy przedstawione zostały wielkim rozmachem i przenoszą czytelnika wprost do mroźnego otoczenia opisanego w książce. Książka jest bogata w opisy, co bardzo mnie cieszy, bo chyba właśnie te fragmenty czytałam z największą przyjemnością. Oprócz krajobrazów, ciekawie została przedstawiona również posiadłość Wołkońskich, jak i sama księżniczka.

"Wilcza księżniczka" okazała się bardzo przyjemną lekturą. Mimo, że spodziewałam się historii o nastolatce zakochanej w wilkołaku, a dostałam coś zupełnie innego, nie jestem zawiedziona. Opowieść jest skierowana do młodszych czytelników, jednak ja jestem doskonałym dowodem na to, że może się spodobać również tym nieco starszym.

Ocena: 7/10

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Bukowy Las
http://bukowylas.pl/

11 komentarzy:

  1. Ja 13 lat miałam wieki temu i nie wiem, jak bym oceniła Wilczą księżniczkę... ale muszę przyznać, że oprawa tej lektury jest naprawdę piękna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przeczytana z początku zapowiedź nie zbyt mnie zainteresowała, lecz kiedy przeczytałam twoją recenzję od razu przyszła mi na nią chęć. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej zaciekawiło mnie to, że akcja toczy się w Rosji, jednak czytałam też, że ta książka jest infantylna, ale mimo to może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka wydaje mi się trochę tandetna, a treść nie przekonała mnie zbytnio, więc odduszczę. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie jestem jakoś przekonana, żeby po nią sięgać. Mam dziwne wrażenie, że mi się nie spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam na półce, więc za niedługo ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka zwraca uwagę już na samym początku - swoją okładką, która muszę przyznać jest naprawdę urocza. :) Mnie zniechęcił opis - wydał się taki, trochę nijaki, jedynie Rosja może bardziej przykuła uwagę, ale jednak z lektury zrezygnowałam. Może kiedyś zmienię zdanie, ale zdziwiłam się, że to nie tylko opowieść o nastolatce zakochanej w wilkołaku. Hm! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Słyszałam o tej książce, podobno dobra, ale ja jeszcze do końca się do niej nie przekonałam:D Okładka świetna, choć bez twarzy dziewczynki byłaby lepsza, tak mi się przynajmniej wydaje:D

    OdpowiedzUsuń
  9. Byłam tak jak ty przekonana, że jest to historia dziewczyny zakochanej w wilkołaku ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z miłą chęcią zapoznam się z treścią książki. :D

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...