czwartek, 11 października 2012

Recenzja: "Zazdrość" Gregg Olsen

Tytuł: Zazdrość
Autor: Gregg Olsen
Wydawnictwo: Papierowy księżyc
Stron: 328

"Dziwne rzeczy dzieją się w uroczym miasteczku Port Gamble w stanie Washington. Nastoletnia Ketelyn zostaje znaleziona martwa w wannie. Czy to był nieszczęśliwy wypadek, czy samobójstwo? A może doszło do morderstwa? Kto jest winny? Mieszkańcy miasteczka są do głębi wstrząśnięci.
Niezadowolone z oficjalnych ustaleń, piętnastoletnie bliźniaczki Hayley i Taylor postanawiają na własną rękę odkryć prawdę o śmierci koleżanki z klasy. W trakcie swego samozwańczego śledztwa odkrywają prawdę, która jest znacznie bardziej niepokojąca, niż mogły sobie wyobrażać. Poznają też inny sekret – dotyczącą ich tajemnicę z przeszłości, o której nie miały pojęcia."

http://www.bukowylas.pl/

Morderstwo? Wypadek? Samobójstwo? Jedno jest pewne - Katelyn nie żyje. Umarła w własnej wannie. Okazuje się, że nawet w tak małym i spokojnym mieście jak Port Gamble mogą dziać się rzeczy, o których nawet nam się nie śniło. Śmierć nastolatki to dopiero początek lawiny przerażających wydarzeń. Wszystkie fakty przez tyle lat zakopywane pod dywan już za chwilę ujrzą światło dziennie. Bohaterki powieść, bliżniaczki, Hayley i Taylor wiedzą, że oficjalne stanowisko policji w sprawie śmierci ich koleżanki mija się z prawdą. Niestety nie są w stanie wytłumaczyć skąd to wiedzą, więc rozpoczynają śledztwo na własną rękę...

Klimatyczne miasteczko Port Gamble poznajemy z pomocą trzecioosobowego, wszechwiedzącego narratora. Z całą pewnością narrację uznać możemy za udaną. Narrator zgrabnie przeskakuje w czasie, pokazuje nam fragmenty przeszłości, by już za chwilę wrócić do aktualnych wydarzeń. Nie wprowadza jednak zamieszania, nie sposób się zgubić, a wręcz przeciwnie. W odpowiednich momentach przenosimy się 10 lat wstecz, czy też choćby do umysłu jednego z bohaterów, co w efekcie daje nam spójną całość.

Autor posługuje się dobrym językiem, czyta się świetnie, gdyby nie jeden mały defekt. Powieść skierowana jest do młodzieży, jednak widać, że Olsen traktuje swoich odbiorców z szacunkiem. Kiedy jednak w grę wchodzi młodzieżowy slang, niestety nie popisał się. Pozwólcie, że podeprę się przykładami:
"Qrcze!", "Nie zasługuje na takie zdissowanie", "nie lubię :(". Takie przerywniki w połączeniu z wyznaniem jednej z bohaterek, iż zerwała z chłopakiem, bo miała ograniczone fundusze (musiała wybrać albo prezent dla niego albo sukienka dla siebie) powodowały u mnie jedynie zgrzytanie zębami. Nastolatki, po śmierci koleżanki uznały również, że najlepszym sposobem, aby uczcić jej pamięć jest wpis na facebooku. Dramat. Na szczęście, większość tego typu cudów znajduje się na początku powieści, więc resztę można czytać bez większego zgorszenia. :)

Dwie główne bohaterki - Hayley i Taylor - to bliźniaczki, takie same a zarazem zupełnie inne. Różnice i podobieństwa ich charakterów oraz więź łącząca nastolatki dodała wyrazu całej powieści. Wbrew pozorom, obok śmierci Katelyn, wątek tajemnicy skrywanej przez bliźniaczki jest co najmniej równie ważny. Nie tylko one zostały sprawnie zarysowane. W powieści poznajemy dużą ilość postaci - koleżanki zmarłej Katelyn, ich rodzeństwo i rodziców - jednak nie mieszają się one ze sobą. Kilka postać zasługuje na większą uwagę, inne na mniejszą, jednak z całą pewnością na uwagę.

Sam wątek kryminalny jest w porządku. Nie wiem czy istnieje jakikolwiek sposób, aby wyróżniał się na tle innych. Jedno jest pewne - w powieści nie mamy do czynienia z umyślnym wprowadzaniem czytelnika w błąd. Chodzi o to, że nie jesteśmy celowo naprowadzani, aby myśleć, że mordercą jest ktoś kto nim nie jest, następnie kolejny etc. To najgorsza krzywda jaką autor może zrobić swojemu dziełu i muszę przyznać, że dzięki takim zabiegom, przez dłuższy czas kryminałów unikałam jak ognia. Tutaj na szczęście tego nie ma i tyle. Panie Olsen chwała Ci za to. Warto również dodać, że historia (oczywiście, jedynie w pewnym stopniu) oparta jest na wydarzeniach autentycznych.

Po przeczytaniu "Zazdrości" mam ochotę na więcej młodzieżowych kryminałów. Nie spodziewałam się, że książka będzie zła, a mimo to, jestem pozytywnie zaskoczona. Polecam Wam tę pozycje jeśli lubicie młodzieżówki. Nieważne, czy paranormalne, czy romanse, może i Wy będziecie tak miło zaskoczeni? Od siebie mogę dodać, że pozostałe premiery tej jesieni mają wysoko ustawioną poprzeczkę.

Ocena: 9/10

Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu:

Książkę w atrakcyjnej cenie możecie kupić tutaj

P.S. A okładka jest fenomenalna :P

P.S.2 Znacie jakieś inne kryminały dla młodzieży warte polecenia? Albo chociaż z książki wątkiem kryminalnym? Podzielcie się pomysłami :)

 Źródło grafiki:http://www.bukowylas.pl/, http://www.greggolsen.com/

16 komentarzy:

  1. Ta książka już na mnie czeka, dlatego nie czytałam Twojej recenzji, by się potem przypadkiem nie wzorować, ale cieszę się, że tak wysoko oceniłaś, może więc i mnie się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. czekam na nią i mam coraz większą ochotę ja przeczytać :D Co do książek zaś młodzieżowych z wątkiem kryminalnych, to niestety nie znam za bardzo ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. raczej nie w moim guście, ale po recenzji można zacząć ostrzyć ząbki

    OdpowiedzUsuń
  4. Swoje zdanie na temat tej książki ujmę w jednym zdaniu: Niezaprzeczalnie pragnę mieć i umrę, jeśli jej nie dostanę. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. W wolnej chwili sięgnę, ale jakoś specjalnie poszukiwać tej książki nie będę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coz moge powiedziec... recenzji tej ksiazki czytalem juz kilka... bardzo chcialbym ja przeczytac :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Młodzieżowe kryminały, hmm... tych "dla dorosłych" nie czytuje, to może te dla nastolatków do mnie przemówią, heh ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Również nie lubię w kryminałach celowego wpuszczania w maliny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Coś tam o tej książce już czytałam. To, że dla młodzieży, to mnie akurat zbytnio nie odstrasza. Może kiedyś przeczytam :)
    A okładka faktycznie klimatyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o niej i mam w planach:) Zobaczymy, czy mi się spodoba:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Coraz bardziej chcę to przeczytać.
    A co do umyślnego wprowadzania czytelnika w błąd w kryminałach, to ja osobiście wcale nie uważam tego za coś nie w porządku. To całkiem ciekawy zabieg, no ale każdy lubi co innego ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ooo podoba mi się, dopisuję do listy:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka jest okropna, a i fabuła jakoś do mnie nie przemawia, dlatego pass.

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę mieć, muszę mieć, muszę.. x100 mln.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Bardzo chcę przeczytać ;) Co mogę polecić? Z tęsknoty za Judy, Pomiędzy światami *myśli* ponoć (nie czytałam jeszcze) ale Niebezpieczna zabawa - fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię młodzieżowe kryminały i thrillery, więc myślę, że to książka dla mnie. Ten młodzieżowy slang mnie trochę odstrasza, ale skoro jest na początku, a potem już go coraz mniej, to spróbuję na to nie zwracać uwagi. ;)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...