źródło |
Autor: Josephine Angelini
Wydawnictwo: Jaguar
Stron:
"Pierwsza część trylogii napisanej przez autorkę cyklu „Spętani przez
Bogów”. Dwa światy. Nieokiełzana magia. Niebezpieczna miłość. Lily,
nieszczęśliwie zakochana nastolatka, zrządzeniem losu trafia do
równoległego świata. Nowe Salem rządzone twardą ręką przez wiedźmy jest
mrocznym i niebezpiecznym miejscem. Ale dopiero tutaj dziewczyna może
rozwinąć skrzydła. Przewrotna opowieść o czarownicach, które nie chciały
spłonąć." źródło
Wydaje mi się, że "bum!" na młodzieżową fantastykę (w tym paranormal romance) powoli słabnie. Całkiem niedawno książki tego typu atakowały nas z wystawy każdej księgarni, a teraz... Niewiele jest naprawdę interesujących tytułów, a może po prostu wszystko już było? Nazwisko Angelini szybko rzuciło mi się więc w oczy. Autorka jest bardzo popularna w Polsce za sprawą "Spętanych przez Bogów" (ale tego chyba nie muszę Wam tłumaczyć). Sama posiadam tę serię na półce, ponieważ pozytywne opinie szybko mnie przekonały, jednak do tej pory po nią nie sięgnęłam. Szczerze mówiąc, to całkiem zapomniałam, że je mam! Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, aby swoją przygodę z Josphine Angelini rozpocząć od "Próby ognia", prawda?
Historia zaczyna się w naszym świecie. Lily to nietypowa uczennica. Problemy zdrowotne nie pozwalają jej w pełni cieszyć się licealnym życiem - wiecznie ma gorączkę i co chwila ląduje w szpitalu. O weekendowych imprezach również może zapomnieć, ponieważ dym papierosowy w otoczeniu czy choćby odrobina alkoholu może wywołać u naszej bohaterki poważne konsekwencje. To jednak nie koniec jej problemów. Lily mieszka bowiem z mamą, która... zwariowała. Tak przynajmniej twierdzą wszyscy wokół. Kobieta widzi rzeczy, których nie ma i zachowuje się kompletnie nieracjonalnie. Ojciec nastolatki, nie radząc sobie z problemami, po prostu się ulotnił, więc Lily została z problemami sama. Jednym pocieszeniem jest fakt, że wieloletni przyjaciel wreszcie zwrócił na nią uwagę. Tristan i nasza bohaterka wreszcie pocałowali się po raz pierwszy, a w dodatku chłopak zaprosił ją na imprezę. Nie zważając na wszelkie przeciwwskazania dziewczyna przyjmuje zagrożenie i... ma to tak katastrofalne skutki, jak można by się tego spodziewać.
Lily nie spodziewa się jednak, że głos, który słyszy nie jest tylko wytworem jej wyobraźni. Wreszcie przestaje z nim walczyć i przenosi się do inne świata! Większość akcji toczy się właśnie w tym magicznym Salem - świecie wykreowanym przez autorkę po prostu genialnie. Właśnie ten świat jest największą zaletą powieści. Jestem pod ogromnym wrażeniem kreatywności Angelini. Na plus działa również fakt, że główna bohaterka dopiero odkrywa ten świat, dzięki czemu wszystko zostaje jasno przedstawione. Czytelnik nie gubi się w faktach, a jednocześnie wszystkiego dowiaduje się w sposób naturalny z dialogów między bohaterami.
Świat, do którego trafia nasza bohaterka jest nie tylko świetnie skonstruowany, lecz również oryginalny. Przykład? Tutaj prześladowani są naukowcy, nauczyciele czy medycy. Choć alternatywne Salem nie zna wielu udogodnień współczesnego świata, to zna rzeczy, które są obce dla naszego świata, a jedną z nich jest przyczyna choroby głównej bohaterki...
Na uwagę zasługuje również postać głównej bohaterki. To urocza, dzielna dziewczyna, której nie sposób nie lubić. Autorka nie popada jednak w skrajność i nie serwuje nam irytującego ideału. Interesujący jest również Tristan i Rowan, jednak wszystkie postacie zyskują przede wszystkim dzięki temu, że oprócz istnienia w świecie Lily, w drugim Salem poznajemy ich alternatywne oblicza. I wcale nie oznacza to, że są identyczne.
"Próba ognia" to naprawdę nietuzinkowa lektura! Szczerze mówiąc spodziewałam się lekkiego i niezbyt ambitnego paranormal romance, dostałam dużo, dużo więcej. Polecam ją gorąco, przede wszystkim fanom fantastyki.
Historia zaczyna się w naszym świecie. Lily to nietypowa uczennica. Problemy zdrowotne nie pozwalają jej w pełni cieszyć się licealnym życiem - wiecznie ma gorączkę i co chwila ląduje w szpitalu. O weekendowych imprezach również może zapomnieć, ponieważ dym papierosowy w otoczeniu czy choćby odrobina alkoholu może wywołać u naszej bohaterki poważne konsekwencje. To jednak nie koniec jej problemów. Lily mieszka bowiem z mamą, która... zwariowała. Tak przynajmniej twierdzą wszyscy wokół. Kobieta widzi rzeczy, których nie ma i zachowuje się kompletnie nieracjonalnie. Ojciec nastolatki, nie radząc sobie z problemami, po prostu się ulotnił, więc Lily została z problemami sama. Jednym pocieszeniem jest fakt, że wieloletni przyjaciel wreszcie zwrócił na nią uwagę. Tristan i nasza bohaterka wreszcie pocałowali się po raz pierwszy, a w dodatku chłopak zaprosił ją na imprezę. Nie zważając na wszelkie przeciwwskazania dziewczyna przyjmuje zagrożenie i... ma to tak katastrofalne skutki, jak można by się tego spodziewać.
Lily nie spodziewa się jednak, że głos, który słyszy nie jest tylko wytworem jej wyobraźni. Wreszcie przestaje z nim walczyć i przenosi się do inne świata! Większość akcji toczy się właśnie w tym magicznym Salem - świecie wykreowanym przez autorkę po prostu genialnie. Właśnie ten świat jest największą zaletą powieści. Jestem pod ogromnym wrażeniem kreatywności Angelini. Na plus działa również fakt, że główna bohaterka dopiero odkrywa ten świat, dzięki czemu wszystko zostaje jasno przedstawione. Czytelnik nie gubi się w faktach, a jednocześnie wszystkiego dowiaduje się w sposób naturalny z dialogów między bohaterami.
Świat, do którego trafia nasza bohaterka jest nie tylko świetnie skonstruowany, lecz również oryginalny. Przykład? Tutaj prześladowani są naukowcy, nauczyciele czy medycy. Choć alternatywne Salem nie zna wielu udogodnień współczesnego świata, to zna rzeczy, które są obce dla naszego świata, a jedną z nich jest przyczyna choroby głównej bohaterki...
Na uwagę zasługuje również postać głównej bohaterki. To urocza, dzielna dziewczyna, której nie sposób nie lubić. Autorka nie popada jednak w skrajność i nie serwuje nam irytującego ideału. Interesujący jest również Tristan i Rowan, jednak wszystkie postacie zyskują przede wszystkim dzięki temu, że oprócz istnienia w świecie Lily, w drugim Salem poznajemy ich alternatywne oblicza. I wcale nie oznacza to, że są identyczne.
"Próba ognia" to naprawdę nietuzinkowa lektura! Szczerze mówiąc spodziewałam się lekkiego i niezbyt ambitnego paranormal romance, dostałam dużo, dużo więcej. Polecam ją gorąco, przede wszystkim fanom fantastyki.
Ocena: 8/10
Za książkę serdecznie dziękuję wydawnictwu:
Piękna okładka i książka zapowiada się ciekawie :)
OdpowiedzUsuńOkładka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńRównież czytałam i wystawiłam taką samą ocenę. Bardzo fajna książka, chętnie poznam kolejny tom ;-)
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim świetny, oryginalny pomysł na wątek fantastyczny - tylko tutaj o czarownicach, a w "Spętanych przez bogów" wszystko opierało się na mitologii. Seria równie genialna, polecam. Bardziej boli to, że na kolejną książkę poczekamy pewnie z rok :(
OdpowiedzUsuńJestem jej strasznie ciekawa. Może w końcu uda mi się ze wszystkim obrobić i zabrać za nią najszybciej jak się da :P
OdpowiedzUsuńKsiążka ma wspaniałą okładkę i chętnie bym ją przeczytała!
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać kiedy ja będę mogła zacząć ją czytać :)
OdpowiedzUsuńNo to się cieszę, że czeka na półce :D
OdpowiedzUsuńZaciekawilas mnie ta recenzja ! (zapraszam do mnie : http://66blackholestreet.blogspot.be/ jestem tu od kilku dni ^^ )
OdpowiedzUsuń