piątek, 13 maja 2016

Gra: "Gra o tor"

źródło
Tytuł: Gra o tor
Wydawnictwo: Rebel
Typ: gra planszowa 
Liczba graczy: 2-4 osób 
Czas gry: ok. 30 minut


"Gry o pociągach bywają lekkie i przyjemne, ale też są złożone i wymagające. "Gra o Tor" jest lekką grą karcianą, która ma bardzo proste zasady oferując przy tym sporo możliwości rozmaitych zagrań. 

Każdy z graczy będzie posiadał własny pociąg składający się z lokomotywy i 7 ponumerowanych wagonów umieszczonych w losowej kolejności. Podczas swojej tury gracz albo weźmie nowy wagon, aby zastąpić jeden z już posiadanych, albo skorzysta ze zdolności jednej z kart pozwalających zamieniać wagony miejscami, przesuwać, podmieniać, czy nawet usunąć wagony przeciwników. Zwycięzcą zostanie ten z graczy, który jako pierwszy ułoży swoje wagony w rosnącej kolejności.

Brzmi prosto? Oczywiście, ale jak zwykle w takich przypadkach bywa - tak zupełnie prosto to nie jest! Gracze muszą uważnie śledzić poczynania graczy i ostrożnie używać własnych akcji tak, by przypadkiem jednym ruchem nie złożyć wygranej w ręce przeciwnika!

W grze występują liczne nawiązania do "Pieśni Lodu i Ognia" George'a R.R. Martina, wplecione tam przez autorów w hołdzie dla tej sagi, która "na nowo rozpaliła nasze skute lodem umysły tchnąwszy w nie ducha fantastycznej wyobraźni"." źródło

Dlaczego "Gra o tor"? 
Mimo, że jestem fanką ogromnych, efektownych planszówek dziś mam dla Was coś zupełnie innego. Gra "Budowniczowie: Antyk" przekonała mnie, do mniejszych opakowań - czasami wybieramy oczami, a tak jak okładka nie świadczy o książce, tak opakowanie nie świadczy o grze. Czasami mały, nie znaczy gorszy. Po drugie mam również słabość do pociągów dzięki fenomenalnemu "Colt Express", a po trzecie - nawiązanie do "Gry o tron". Łącznie mamy już trzy argumenty za i ani jednego przeciw - nic tylko grać!


 O co tu chodzi?
"Gra o tor" to karcianka o bardzo nieskomplikowanej mechanice - możemy w nią grać nawet z dziećmi. Każdy z graczy otrzymuje lokomotywę oraz siedem wagonów. Musimy je ułożyć od tego, który posiada najniższy numer, do tego, który posiada najwyższy. Żeby nie było zbyt, kiedy rozpoczynamy grę ułożone są one odwrotnie. Oprócz naszych wagonów, "na dzień dobry" dostajemy trochę kart na rękę. W każdej turze gracz może wykonać jedną z akcji - dobieranie karty lub użycie zdolności. Pierwsza z opcji polega na umieszczeniu pierwsze karty ze stosu w miejsce jednego ze swoich wagonów. Druga z kolei oznacza użycie jednej z kart, które odwrócone są awersem do góry obok talii. W tym przypadku możemy sami zadecydować, która z nich to będzie i... celowo szkodzić innym graczom, bo niektóre z kart dotyczą wszystkich uczestników.
 
Kto wygrał?
Cel gry jest bardzo prosty - wygrywa ten, kto pierwszy ułoży swoje wagony we właściwej kolejności. Gra kończy się natychmiast, nieszczęśliwi przegrani nie będą niestety mogli dokończyć swojej tury. Musimy być czujni, czasami nawet jeśli wydaje się, że wysuwamy się na prowadzenie, ktoś może w kilku ruchach nas wyprzedzić.


Wykonanie
To dość typowa karcianka - ilustracje estetyczne, momentami zabawne, ale bez większego szału, standardowy rozmiar. Gra składa się jedynie z kart - lokomotywy są tego samego rozmiaru, co wagony, będące z kolei jednocześnie naszymi kartami akcji. Zbędne nam są dodatkowe gadżety takie jak pionki, kostki, czy monety, albo nawet notes. Całość zamknięta jest w niewielkim kartonowym pudełeczku i trochę szkoda, bo już przyzwyczaiłam się do tych lepszych jakościowo, metalowych opakowań, z którymi nic się nie stanie, nawet jeżeli któryś z moich znajomych obleje je napojem albo na nim usiądzie.


Ocena
Czytając opinie o "Grze o tor" nastawiłam się na karciankę, która zapewni mi kupę rozrywki. I właśnie to otrzymałam. Razem ze znajomymi bawiliśmy się naprawdę świetnie, nawet jeżeli samo wykonanie nie jest tak imponujące, jak w przypadku pozostałych gier w mojej kolekcji. Plusem jest również prosta mechanika, dzięki temu z rozgrywce wziąć mogę równie młodsi lub kompletnie niedoświadczeni gracze.

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję:

2 komentarze:

  1. Raczej się nie skusze. Nie lubię kart, ani gier karcianych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie byłam przekonana, to moja pierwsza typowa karcianka, ale okazała się super :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...