piątek, 9 maja 2014

"Bridget Jones. Szalejąc za facetem" Helen Fielding

źródło
Tytuł: Bridget Jones. Szalejąc za facetem
Autor: Helen Fielding
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Stron: 584

"W niesamowicie śmiesznej i długo wyczekiwanej powieści musi sobie odpowiedzieć na następujące pytania:
CO ROBIĆ, gdy sześćdziesiąte urodziny twojej przyjaciółki wypadają w tym samym dniu, co trzydzieste urodziny twojego chłopaka?
CZY LEPIEJ UMRZEĆ od botoksowego zakażenia czy z samotności, będącej skutkiem zmarszczek, których nie potraktowało się botoksem?
CZY MOŻNA KŁAMAĆ na temat swojego wieku na internetowych portalach randkowych?
CZY WSKAZANE JEST układać włosy suszarką, gdy jedno z twoich dzieci ma wszy na głowie?
CZY DALAJ LAMA naprawdę publikuje na Twitterze, czy robi to za niego jego asystent?
CZY JEŻELI posmarujesz sobie dłonie emulsją lip plumper, to też ci się powiększą jak usta?
JEŚLI PRZEŚPISZ SIĘ Z KIMŚ po dwóch randkach i sześciu tygodniach esemesowania, czy będzie to to samo, jakbyś wyszła za kogoś po dwóch spotkaniach i sześciu miesiącach pisywania listów w czasach Jane Austen?
Dumając nad tymi zagadnieniami i innymi dramatycznymi problemami naszych czasów, Bridget Jones przedziera się przez gąszcz wyzwań, czyhających na współczesną samotną matkę, a jednocześnie na powrót odkrywa swoją seksualność w - jak to nieuprzejmie i zupełnie nieadekwatnie mogą co poniektórzy określić - wieku średnim.
" źródło

Znacie Bridget Jones? Głupie pytanie, pewnie, że znacie! Tym razem ta szalona bohaterka kazała nam na siebie wyjątkowo długo czekać. Jednak wraca, a my, po prawie 10 latach możemy na nowo cieszyć się jej przygodami. Najwyższy czas!

Choć napisanie zabawnej powieści skierowanej do kobiet zdawać się może dość proste, w istocie to nie lada wyzwanie. Śmiem jednak twierdzić, że w tej dziedzinie to właśnie Helen Fielding wyznacza trendy. Widziałam (i częściowo czytałam) całe tuziny powieści nazywanych "nową/młodszą/polską/amerykańską Bridget Jones", ale nic z tego - żadna z bohaterek nie potrafiła rozbawić mnie w ten unikatowy sposób. Czy jednak jest jeszcze szansa, aby na nowo rozbudzić sympatię tej szalonej już-nie-trzydziestolatki?

Zdawać by się mogło, że świat Bridget jest już poukładany. Aktualnie to szczęśliwa mama dwójki dzieci i (zdecydowanie nieszczęśliwa) wdowa. Powinna być już odpowiedzialna i ustatkowana, jednak to w dalszym ciągu... po prostu Bridget. Niezrażona własną metryką postanawia iść z duchem czasu i ujarzmić nowoczesną technologię w postać Twittera oraz innych portali społecznościowych. Nie zamierza jednak na tym poprzestać - dla naszej bohaterki 30-letni narzeczony i kpiny z "idealnych matek" to dopiero początek przygód.

Największym plusem tej serii jest niezaprzeczalnie postać Bridget. Wbrew pozorom, czytelniczki wcale nie szaleją za idealnymi bohaterkami - eterycznymi pięknościami, które żywią się powietrzem i słońcem, a ich IQ zawstydza nawet Einsteina. Tak naprawdę, wolimy czytać o kobietach, które wiecznie ulegają swoim słabościom - po wyjściu z siłowni podjadają batoniki, ciągle nie mogą rzucić palenia i znowu zapomniały o pofarbowaniu odrostów. Dlaczego? To proste, są zwyczajnie bardziej ludzkie. Bardzo łatwo możemy utożsamiać się z Bridget - chyba każda z nas ma w sobie co z tej bohaterki. Potrafi ona jednak bardzo łatwo zamieniać wady w zalety i jest idealnym przykładem na to, że wcale nie trzeba być idealnym, żeby dać się lubić.

Nie sposób nie wspomnieć również o niezwykłym poczuciu humoru, jakim napakowana jest książka. Kiedy czytałam tę powieść uśmiech praktycznie nie schodził z mojej twarzy. To prosty humor, zrozumiały dla każdego, a jednocześnie nie prostacki. Gdzieś w tym wszystkim drzemie morał i, wierzcie lub nie, szczerze wzruszyłam się poznając losy totalnie zakręconej Jones.

Ku mojemu zaskoczeniu, ta część trzyma poziom pozostałych powieści o Bridget, mimo że, zdawało się to niemożliwe. Gorąco polecam Wam tę powieść - naprawdę warto było czekać te 10 lat!

Ocena: 8/10

Za egzemplarz do recenzji serdecznie dziękuję Wydawnictwu Zysk i S-ka!
http://www.zysk.com.pl/pl/


7 komentarzy:

  1. Dwie pierwsze części podbiły moje serce i z niecierpliwością wyczekiwałam, aż w moje ręce wpadnie trzeci tom. Udało mi się go wygrać u Miłośniczki Książki i jestem szczęśliwą posiadaczką najnowszej książki Helen Fielding. Zapowiada się wspaniała przygoda z Bridget. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zdecydowanie nie w moim stylu, ale nie mogę odmówić rozpoznawalności głównej bohaterki - chyba każdy o Niej słyszał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytalam tylko pierwsza czesc - ale teraz sadze ze szybko uciekne do pozostalych 2 :D Z checia do nich siade - Ty wiesz co zrecenzjonowac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bridget! Kocham Bridget!
    A trzeci tom jej przygód był długo przeze mnie oczekiwanym, jednak wciąż go nie zakupiłam. Muszę to czym prędzej uczynić :).

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę w końcu się zapoznać z tą serią.

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam Bridget, dwie części książek i filmów znam ;) Teraz czas na najnowszą, która czeka już na przeczytanie. Udało mi się wygrać tę książkę i to mnie bardzo cieszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie jestem fanką Bridget, ale doceniam fakt, że książka została dobrze napisana :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...